Empty Soul
Zarejestrowani-
Zawartość
75 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
3 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Boni , kompletnie cię nie znam,a Tobie to i tak lekko zwisa,więc to ,czy wchodzisz na ten czy inny temat,nie ma znaczenia,ponieważ nie dlatego tu jesteś aby przekonywać innych o tym kim nie jesteś. jutro czy za godzinę,temat przestanie być ważny,a to kto go napisał tym bardziej,więc zapomnisz nim doczytasz to do końca.
-
Przecież cię nie wyganiam,to nie mój temat,to kolejny z dupy ,więc czym się przejmować. I tak uważam że miła jesteś tylko Ty uważasz że nie chcesz taką być. Moje zdanie to tylko post ,to wszystko.
-
Powinnaś teraz dodać coś z tej półki uwag ciętych
-
Jak zawsze. Przynajmniej dwa razy z rzędu,to już o czymś świadczy Jesteś dłużej,rozumiesz
-
Boni ma doświadczenie w tej kwestii,jak widać post wyżej ,ocena poszła w parze z doświadczeniem. Jest miła,ale udaje taką po to,aby sobie mury wybudować i nikt nie zobaczył jaka jest. Więc chyba masz rację. Bez sensu siedzieć tu zbyt długo.
-
czasami temat z dupy jest po to potrzebny aby nie zaśmiecać sobie głowy myślą że tu można znaleźć coś więcej. a może po to abyś przyszła i mi to udowodniła
-
Łeb ma koń, a głową muru nie przebijesz,co nie znaczy że nie można go obejść dookoła
-
Dzięki,nie chcę robić dodatkowego bagna na i tak niestabilnym podłożu. Są lepsze rzeczy do robienia niż rozmowa o tym,jak tu jest. Każdy się odnalazł,i każdy ma swoją własną rolę w teatrzyku. Dzięki za wasz czas
-
Jak na tak "twardą" osobę ,to szybko się wycofujesz,ale to pewnie dlatego że nie widzisz sensu w czymś nieistotnym jak to co piszę
-
Rozumiem,chyba mogę się domyślać czym jest to "coś". Nie trzeba tu być długo aby zrozumieć podstawy tego miejsca. Choć pewnie dla każdego to "coś" to inna definicja tego samego.
-
przecież to czas decyduje czy konsekwencje będą ,a jeśli już,to jakie. Zakładasz z góry że wszystko musi je mieć czy za każdym razem analizujesz decyzje?
-
Podsumowanie pobytu w tym miejscu czy konsekwencji tego?
-
co dalej skoro "typ"może wróci?