Empty Soul
Zarejestrowani-
Zawartość
75 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Empty Soul
-
nie mam co zrobić z czasem ,więc zajmę wasz. Więc jaka jest prawda,co przyciąga w miejsca takie jak to,i co sprawia że ludzie zostają tu na dłużej? Pojęcia nie miałem co napisać,więc darujcie,bo tu głębszego celu nie ma.
-
Boni , kompletnie cię nie znam,a Tobie to i tak lekko zwisa,więc to ,czy wchodzisz na ten czy inny temat,nie ma znaczenia,ponieważ nie dlatego tu jesteś aby przekonywać innych o tym kim nie jesteś. jutro czy za godzinę,temat przestanie być ważny,a to kto go napisał tym bardziej,więc zapomnisz nim doczytasz to do końca.
-
Przecież cię nie wyganiam,to nie mój temat,to kolejny z dupy ,więc czym się przejmować. I tak uważam że miła jesteś tylko Ty uważasz że nie chcesz taką być. Moje zdanie to tylko post ,to wszystko.
-
Powinnaś teraz dodać coś z tej półki uwag ciętych
-
Jak zawsze. Przynajmniej dwa razy z rzędu,to już o czymś świadczy Jesteś dłużej,rozumiesz
-
Boni ma doświadczenie w tej kwestii,jak widać post wyżej ,ocena poszła w parze z doświadczeniem. Jest miła,ale udaje taką po to,aby sobie mury wybudować i nikt nie zobaczył jaka jest. Więc chyba masz rację. Bez sensu siedzieć tu zbyt długo.
-
czasami temat z dupy jest po to potrzebny aby nie zaśmiecać sobie głowy myślą że tu można znaleźć coś więcej. a może po to abyś przyszła i mi to udowodniła
-
Łeb ma koń, a głową muru nie przebijesz,co nie znaczy że nie można go obejść dookoła
-
Dzięki,nie chcę robić dodatkowego bagna na i tak niestabilnym podłożu. Są lepsze rzeczy do robienia niż rozmowa o tym,jak tu jest. Każdy się odnalazł,i każdy ma swoją własną rolę w teatrzyku. Dzięki za wasz czas
-
Jak na tak "twardą" osobę ,to szybko się wycofujesz,ale to pewnie dlatego że nie widzisz sensu w czymś nieistotnym jak to co piszę
-
Rozumiem,chyba mogę się domyślać czym jest to "coś". Nie trzeba tu być długo aby zrozumieć podstawy tego miejsca. Choć pewnie dla każdego to "coś" to inna definicja tego samego.
-
przecież to czas decyduje czy konsekwencje będą ,a jeśli już,to jakie. Zakładasz z góry że wszystko musi je mieć czy za każdym razem analizujesz decyzje?
-
Podsumowanie pobytu w tym miejscu czy konsekwencji tego?
-
co dalej skoro "typ"może wróci?
-
przecież nie mam ci tego za złe
-
przypadkiem w poszukiwaniu odpowiedzi jak sądzę,czy dlatego by wypełnić brak jakiegoś elementu?
-
przyszłaś powiedzieć mi coś miłego tupu "empti" czy to dopiero po tym poście?
-
Myślisz że ból mija z czasem? Nigdy nie mija ,gdyż ból i jego rodzaje oraz podstawy ,to sedno naszej egzystencji. Składa się z wspomnień, słów, przeżyć,i wszelkiego rodzaju doświadczeń,tak pozytywnych jak.i negatywnych.Wszystkie jego formy,to podstawa życia,jego część , stała i niezmienna. Gdy kogoś tracisz,w wypadku,czy w sercu, zostają wspomnienia,wizje chwil które były częścią życia z tą osobą,ona zaistniała w życiu i nie można jej wymazać przez zapomnienie,bo właśnie tym jest upływający czas,on sprawia że wszystko blaknie ,a nie mija,nie wymazuje się jak kadr z filmu,i nie zmienia przeżyć. Zapominamy tylko wtedy,gdy nowe uczucie nas ogarnia,ale nawet gdy wydaje nam się ,że już nie boli,wystarczy jedno zdarzenie,jeden bodziec,obraz,lub słowo,aby wszystko wróciło w mniej lub bardziej ostrzejszej wersji. Nasze życie,to same wspomnienia, chwile i momenty. Dlatego czas nie leczy z niczego,czas tylko pozwala zblednąć w szarość na tyle ,aby zrobić miejsce dla nowych kolorów.
-
Głęboka myśl,długo nad tym myślałeś czy Google pomogło. Jedyne zwierzęta jakie powinny być w klatkach to pewni ludzie zważywszy na to jakimi kryteriami opisują pewne rzeczy.
-
Nie ma czegoś takiego jak leczenie ran. Albo przyzwyczajasz się do bólu,albo potrzebujesz kogoś,kto pozwoli ci zapomnieć.
-
Reakcja nie ratuje od odpowiedzi na posta,ale thx.
-
Mam tylko trochę czasu,więc zabijam go pisząc temat bez sensu o niczym.Proste,klarowne,nie ma się do czego doczepić Tak na dobrą sprawę, to nawet czas tu szybciej ucieka. Co robicie? Śpicie,czytacie,siedzicie w barze, czy czekacie na kogoś? Osobiście, już pisałem co robię. Wasza kolej.
-
A co ci brakuje do zajebistosci?