Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

komar91

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Osobiście nie rozumiem po co ludzie udają, że będą kochały i będą chciały być z kimś do końca życia ? Nie oszukujmy się, ale to fizycznie niemożliwe żeby np facet kochał jedną kobietę przez całe życie i chciał z nią być do końca życia. To wszystko fajnie wygląda gdy załóżmy kobieta ma 20-25 lat ale po 20 latach związku dla żadnego faceta 45 letnia kobieta nie będzie juz atrakcyjna i gdyby tylko mógł to by zaczął chodzić z kobietą która ma 20 lat, faceci nie robią tego tylko dlatego, że w tym wypadku naraziliby się na potępienie społeczne np wśród znajomych/rodziny itp. itd. no bo jak to jak była kobieta ładna to ją kochał, a jak pojawiła się pierwsza zmarszczka to nagle poszedł do młodszej ? Oczywiście kobiety również nie są zdolne do bezwarunkowej miłości jedynym tutaj wyjątkiem jest oczywiście dziecko, tutaj kobieta jest zdolna do bezwarunkowej miłości, ale nigdy kobieta nie będzie zdolna do bezwarunkowej miłości w stosunku do faceta. Kobieta może pokochać faceta, ale zawsze to będzie miłość warunkowa np bo ma pieniądze, mięśnie, dom, dobrze płatną pracę, ładnie się ubiera itp. itd. gdyby tych cech u faceta nagle zabrakło to oczywiście kobiety zostawią faceta bez mrugnięcia oka. Inną sprawą jest fakt, że monogamia nie jest wpisana w naturę żadnego zwierzęcia również człowieka. Natura tak ustawiła facetów, że zjawiskiem pożądanym naturalnie jest posiadanie jak największej liczby kobiet, żeby mógł przekazać swoje geny jak największej liczbie dzieci. Człowiek jest monogamistą nie z natury a z wyboru. Fizycznie jest zatem niemożliwe żeby chcieć być z jedną osobą do końca życia, więc pytanie po co ten cały cyrk ?
×