Georgia1a
Zarejestrowani-
Zawartość
12 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Georgia1a
-
Moja mama jest uzależniona od alkoholu od 20 lat. Przez te wszystkie lata walczyłam o nią, terapie, psycholodzy, wsparcie duchowe i rodzinne nawet wszywka nic nie pomogło. Obecnie po 30 latach małżeństwa z moim tatą odeszła zostawiając go do rzekomej "miłości z dzieciństwa". Zostawiła również mnie kłamiąc że wyjeżdża na 3 miesięczny odwyk po tym jak wyrzucili ją z kolejnej pracy za spożywanie alkoholu. Niedawno urodziłam 2 córeczkę i nawet to nie pomogło w ciąży prawie przez nią poroniłam bo przez kilka dni nie dawała znaku życia a nigdy wcześniej tak nie robiła. To tak w skrócie. Co robić? Co radzicie ? Jeszcze dodam ze wiem że ona nie jest szczęśliwa z tym facetem żałuja tego co zrobiła ale tak bardzo zapętliła się w swoje kłamstwa że sama nie wie co robi.
-
Mam rodzinę narzeczonego i 2 małych dzieci. Jestem młoda ale uważam że sporo przeżyłam jak na swój wiek. I nie wiem jak opisać to co mnie gryzie to trwa latami. Gdy byłam jeszcze w gimnazjum miałam przyjaciela który z czasem został moim chłopakiem. Muszę przyznać że potraktowalam go okropnie zostawiłam go (do obecnego ojca dzieci), zwodzilam i dalam mu duzo niepotrzebnej złudnej nadzieji. Jednak mimo ubiegających lat nie potrafie przestać o nim myśleć wiem że on o mnie też bo utrzymujemy kontakt od czasu do czasu. W moim związku jest sama rutyna praca, dom, dzieci i to trwa już od długiego czasu. Jednak dzieci potrzebują pełnej rodzinny i dwojga rodziców. Bardzo tęsknię i czuję że nie powinnam ale kocham moją dawno miłość i wiem ze jestem okropna, nie powinnam. Ale proszę o nieocenianie a o rady... Jak stłumić uczucia?
-
Mojej mamy to nie interesuje. Ważne jest picie i wymyślanie nowy kłamstw. Chcemy skierować ją na przymusowe leczenie razem z moją babcią. Ale ona twierdzi że wyjeżdża za granicę a nawet gdyby udało nam się skierować ze jak tylko uda jej sie wyjść z leczenia to pierwsze co pójdzie pić...
-
Mój tata chce rozwodu nie wybaczy jej kolejnej zdrady. A wyszła z domu i spakowała się świadomie bo nie była wtedy pijana.
-
Tata nie jest uzależniony. Czasem wypije jak normalny człowiek.
-
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za Wasze opinie.
-
Bardzo dziękuję to chyba najbardziej pfzydatna odpowiedź
-
Pewnie masz rację. Każdy ma swoją trudną historię.
-
Może masz racje i dobrze mi tak. Dziękuję za opinię.
-
Narzeczony mieszka razem ze mna u moich rodziców. Kocham jak ludzie piszą własne scenariusze.
-
Masz rację życie to jedna wielka rutyna a później się umiera...jednak nie musi tak być. Wiem życie to nie film ale nie musi być rutyna.
-
Wiem To sie nie sprawdzi już próbowałam nie mieliśmy kontaktu ponad 4 lata a zawsze to wracalo.