Jagoda2809
Zarejestrowani-
Zawartość
11 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
A co sądzicie o przeróżnych teoriach spiskowych dotyczących Britney? Jest masa filmów m.in. na tiktoku z analizą jej nagrań z insta, ze ona tak naprawdę nie żyje, a na filmikach to nie ona, tylko nałożone obrazy, greenscreeny itp.
-
Za 1,5 roku wiec jeszcze trochę czasu jest
-
Pisałaś ze to we wrześniu wiec faktycznie byłoby trochę głupio zrezygnować ja się zbieram do poinformowania o rezygnacji
-
Właśnie mnie też no i nie oszukujmy się, to jest spory wydatek. Mam takie samo podejście jak ty bez zbędnego cudowania i zmuszania kogokolwiek zamierzasz rezygnować czy jakoś to przełknąć?
-
Oczywiście ze tak… jak masz coś zorganizować, jak dowiadujesz się prawie na ostatnia chwile. ja się dowiedziałam ze wieczór panieński ma być jakiś wypasiony plus sesje zdjęciowe, jakieś filmy, przebieranki, wianki duperele. Ja bym nie umiała kogoś postawić przed faktem dokonanym potem załatwiać takie atrakcje i jeszcze powiedzieć „rób to wszystko bo panna młoda musi mieć wtedy maksymalnie odciążona”
-
Też dostałaś prawie ze listę zadań, jakie masz zrobic dzień przed ślubem, podczas wesela i po?
-
Jagoda2809 zaczął obserwować Świadkowa - problem
-
Witajcie szukałam trochę w lupce, ale nie znalazłam podobnego tematu. Chodzi mi o świadkowanie na ślubie a konkretnie o sytuacje, gdy przyjaciółka postawiła mnie przed faktem dokonanym ze zostałam wpisana na świadkowa. Zrobiło mi się miło ale to co wyszło z późniejszych rozmów kompletnie mnie przeraziło. Wesele ma być ogromne, przygotowania panny młodej też bardzo rozbudowane podobnie jak poprawiny. maja być kręcone jakieś teledyski, świadkowie maja prowadzić zabawy dla gości, pomysłów ciagle przybywa.. wszystko jest straszne dla mnie z tego względu ze jestem osoba nieśmiała i trochę aspołeczna, problemy zdrowotne potęgowane przez stres wiele razy spowodowały ze otarłam się o szpital (migreny w sytuacjach stresowych, zaburzenia widzenia), poza tym nigdy nie byłam na weselu (to może śmieszne, ale mam mała rodzine, prawie wcale znajomych) i nie chciałabym popsuć całej ceremonii i zabawy przez swoje dolegliwości. mam wrażenie ze zostałam wybrana na ta świadkowa bo żadna z koleżanek panny młodej się nie zgodziła na te atrakcje weselne… czy wypada mi odmówić? Jest mi bardzo głupio, ale gdybym od początku wiedziała o takich wielkich planach to bym od razu zrezygnowała a tu coraz bliżej ślubu i coraz więcej obowiązków. Proszę, jesteście bardziej doświadczone wiec przedstawcie mi swój punkt widzenia