Dziękuję, że jesteście i że jest takie forum, że można się wygadać i dużo dowiedzieć. Trzymam mocno kciuki za wszystkie, które walczą o upragnionego,,skarba,,. Uda się, ja w to wierzę
Witam Wszystkie Staraczki
Jestem tu nowa, czytam Was już bardzo długo i postanowiłam napisać swoją przygodę z In vitro. Staramy się z mężem już prawie z 8 lat i nic. Mamy już córkę 12 lat (tym roku) po rocznym staraniu zaszłam cudem w ciążę naturalnie i do dzisiaj nic. Postanowiliśmy spróbować. Najpierw w kwietniu 1 inseminacja - nic z tego nie wyszło. Zdecydowaliśmy się na In vitro. W lipcu stymulacja na cyklu sztucznym, krótki protokół. 13 lipca punkcja (14 pęcherzyków) z czego 4 komórki udało się pobrać i zapłodnić. 16 lipca miałam transfer 3 dniowego zarodka, 3 dniowe zamrożono. A teraz czekanie. Boję się robić bety bo może być za wcześnie. Co o tym myślicie? Modlę się za Was wszystkie i za pozytywne bety