Szalony853
Zarejestrowani-
Zawartość
15 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Czy to ma w ogóle jeszcze szanse na naprawę
Szalony853 odpisał Szalony853 na temat w Życie uczuciowe
Ja nie wiem jej zachowanie jest takie jakby chciała ale boi się tego i ucieka -
Czy to ma w ogóle jeszcze szanse na naprawę
Szalony853 odpisał Szalony853 na temat w Życie uczuciowe
Też tak myślę ale nie wiem cię robić -
Pisałem już że na moją dziewczynę jest nagonka przez rodzinę pewnego chłopaka jak i jego samego. Parę tygodni temu dziewczyna napisała że coś się wypaliło u nas w związku i że trzeba coś zrobić. Za jakiś czas napisał do niej ten chłopak i nagle zauważyłem że kontakt nam się urywa. Nie powiedziała mi że z nim pisze. Zapewniała mnie że nic do niego nie czuje. 2 tygodnie temu mieliśmy imprezę dziewczyna poszła do łazienki coś mnie tchnęło żeby zajrzeć. I znalazłem jak sobie codziennie namiętnie piszą mi tak często nie odpisywała jak jemu. Nic takiego nie znalazłem strasznego w tych wiadomościach ale wiedziałam że muszę mieć rękę na pulsie. Poszliśmy na imprezę ona cały czas z kimś pisała zapytałem się z kim tak romansuje powiedziała że z koleżanką. Po powrocie ta samą akcja i okazało się że nawet przy mojej obecności pisała z nim tylko teraz gorsze rzeczy. Powiedziała mu że mamy kryzys on jest na nią napalony więc napisał żeby ze mną zerwała bo po co się męczy że z nim będzie miała lepiej. Zapytał się czemu ze mną jest a ona powiedziała że to było 3 lata temu miała 19 lat była młoda głupia a ja jestem dla niej dobry i wierny jej przez ten czas. W...iłem się i na to co to są wogole za rozmowy i wtedy wybuchła awantura. Nie chodziło mi że piszę z nim ale o to że mnie okłamuje i że to ukrywa gdybym tego nie sprawdził do dzisiaj by mi nie powiedziała. Ona sama mówi że nie wie co ma robic w tej sytuacji na pytanie czy go kocha albo czy coś czuję do niego odpowiada że nie albo że to nie jest takie proste pokochać człowieka. Za tydzień pojechaliśmy do Zakopanego na wakacje to miało być nasze być albo nie być. Dziewczyna w ogóle się nie chciała przytulać czy nawet chodzić za rękę ciągle pisała wiadomości. Zmieniła hasło do telefonu. Ale udało mi się jakoś wejść w te jej romansidła. Okazało się że wysyła mu zdjęcia swoje z naszego wyjazdu. Zapytałem się jej czy swojemu koledze też wysyła swoje zdjęcia. Ona udaje że nie wie o co chodzi. Ja się pytam tak czy nie? Ona mówi że nie. Ja ze złością a co to jest że dzisiaj rano ty mu swoje zdjęcia z lusterka wysłałaś. Awantura zerwanie i tak dalej. Przed wczoraj pojechałem do niej porozmawiać co dalej z nami bo tak się umówiliśmy jak wracaliśmy z wyjazdu. Byłem przygotowany na najgorsze chciałem dostać wiadomość co z nami będzie żeby wiedzieć na czym stoje. Dziewczyna mówi że nie myślała o tym ale no że chyba razem jesteśmy. Zdenerwowałem się chciałem wyjść ona mnie zatrzymywała z żalem w oczach prosiła żebym został. Przytulała się. Powiedziałem że to tylko męka dla niej i dla mnie że lepiej będzie zerwać. Powiedziała żebyśmy dali sobie szansę jeszcze że za tydzień wesele może się coś zmieni. Uległem zostałem na noc. Powiedziałem jej że ją kocham ale nie potrafię jej zaufać, a chce jej zufać. Poszliśmy spać ona ciągle przez ten czas ukrywała swój telefon albo zachowywała się jakby miała tam plany na broń jądrową. Zakrywała go chodziła z nim wszędzie. Rano czulem że to jednak bez sensu chciałem wracać ale ona zrobiła to samo a ja się dałem. W...iłem ja tym że raz jadę a raz zostaje. Zauważyłem że podczas gdy byłem u niej to też z nim pisała. Wczoraj na odchodne wziąłem ją na rozmowę mówiąc że jest bezczelna tym co robi i żeby to przemyślała. Nie wiedziała o co chodzi wyjaśniłem jej. Powiedziałem że widzę jak jest rozdarta na dwa kawałki i że jeżeli go kocha niech to powie ja to przyjmę i odejdę dając jej szczęście z nim. Powiedziała że to nie jest tak że ona mnie rozumie i że żałuję że z nim pisze ale to tylko kolega a nawet bardziej znajomy. Dzisiaj mamy jeszcze porozmawiać. Co robic z tym tematem ja już sam nie wiem kocham ją ona mnie też tylko nie w 100%. Mówi że nasze relacje się trochę poprawiły i że może coś się uda ale żebym nie robił sobie nadziei i tu właśnie glupieje bo ona nie chce żebym trzymał ją za rękę przytulał czy coś a sama to robi w stosunku do mnie. Nie wiem co robić pomóżcie
-
Pisałem już że na moją dziewczynę jest nagonka przez rodzinę pewnego chłopaka jak i jego samego. Parę tygodni temu dziewczyna napisała że coś się wypaliło u nas w związku i że trzeba coś zrobić. Za jakiś czas napisał do niej ten chłopak i nagle zauważyłem że kontakt nam się urywa. Nie powiedziała mi że z nim pisze. Zapewniała mnie że nic do niego nie czuje. 2 tygodnie temu mieliśmy imprezę dziewczyna poszła do łazienki coś mnie tchnęło żeby zajrzeć. I znalazłem jak sobie codziennie namiętnie piszą mi tak często nie odpisywała jak jemu. Nic takiego nie znalazłem strasznego w tych wiadomościach ale wiedziałam że muszę mieć rękę na pulsie. Poszliśmy na imprezę ona cały czas z kimś pisała zapytałem się z kim tak romansuje powiedziała że z koleżanką. Po powrocie ta samą akcja i okazało się że nawet przy mojej obecności pisała z nim tylko teraz gorsze rzeczy. Powiedziała mu że mamy kryzys on jest na nią napalony więc napisał żeby ze mną zerwała bo po co się męczy że z nim będzie miała lepiej. Zapytał się czemu ze mną jest a ona powiedziała że to było 3 lata temu miała 19 lat była młoda głupia a ja jestem dla niej dobry i wierny jej przez ten czas. W...iłem się i na to co to są wogole za rozmowy i wtedy wybuchła awantura. Nie chodziło mi że piszę z nim ale o to że mnie okłamuje i że to ukrywa gdybym tego nie sprawdził do dzisiaj by mi nie powiedziała. Ona sama mówi że nie wie co ma robic w tej sytuacji na pytanie czy go kocha albo czy coś czuję do niego odpowiada że nie albo że to nie jest takie proste pokochać człowieka. Za tydzień pojechaliśmy do Zakopanego na wakacje to miało być nasze być albo nie być. Dziewczyna w ogóle się nie chciała przytulać czy nawet chodzić za rękę ciągle pisała wiadomości. Zmieniła hasło do telefonu. Ale udało mi się jakoś wejść w te jej romansidła. Okazało się że wysyła mu zdjęcia swoje z naszego wyjazdu. Zapytałem się jej czy swojemu koledze też wysyła swoje zdjęcia. Ona udaje że nie wie o co chodzi. Ja się pytam tak czy nie? Ona mówi że nie. Ja ze złością a co to jest że dzisiaj rano ty mu swoje zdjęcia z lusterka wysłałaś. Awantura zerwanie i tak dalej. Przed wczoraj pojechałem do niej porozmawiać co dalej z nami bo tak się umówiliśmy jak wracaliśmy z wyjazdu. Byłem przygotowany na najgorsze chciałem dostać wiadomość co z nami będzie żeby wiedzieć na czym stoje. Dziewczyna mówi że nie myślała o tym ale no że chyba razem jesteśmy. Zdenerwowałem się chciałem wyjść ona mnie zatrzymywała z żalem w oczach prosiła żebym został. Przytulała się. Powiedziałem że to tylko męka dla niej i dla mnie że lepiej będzie zerwać. Powiedziała żebyśmy dali sobie szansę jeszcze że za tydzień wesele może się coś zmieni. Uległem zostałem na noc. Powiedziałem jej że ją kocham ale nie potrafię jej zaufać, a chce jej zufać. Poszliśmy spać ona ciągle przez ten czas ukrywała swój telefon albo zachowywała się jakby miała tam plany na broń jądrową. Zakrywała go chodziła z nim wszędzie. Rano czulem że to jednak bez sensu chciałem wracać ale ona zrobiła to samo a ja się dałem. W...iłem ja tym że raz jadę a raz zostaje. Zauważyłem że podczas gdy byłem u niej to też z nim pisała. Wczoraj na odchodne wziąłem ją na rozmowę mówiąc że jest bezczelna tym co robi i żeby to przemyślała. Nie wiedziała o co chodzi wyjaśniłem jej. Powiedziałem że widzę jak jest rozdarta na dwa kawałki i że jeżeli go kocha niech to powie ja to przyjmę i odejdę dając jej szczęście z nim. Powiedziała że to nie jest tak że ona mnie rozumie i że żałuję że z nim pisze ale to tylko kolega a nawet bardziej znajomy. Dzisiaj mamy jeszcze porozmawiać. Co robic z tym tematem ja już sam nie wiem kocham ją ona mnie też tylko nie w 100%. Mówi że nasze relacje się trochę poprawiły i że może coś się uda ale żebym nie robił sobie nadziei i tu właśnie glupieje bo ona nie chce żebym trzymał ją za rękę przytulał czy coś a sama to robi w stosunku do mnie. Nie wiem co robić pomóżcie