GoskaSamoska

Fajnie że macie i kimś z tym pogadac... U mnie nikt nie wiem a mąż to mało wylewny w tym temacie i wolę za bardzo z nim o tym nie gadać bo wiem że jeśli by wiedział że to tak przeżywam to nie chciałby podchodzić dalej bo się o mnie martwi

Z rannego moczu też tylko jedna kreska No nic, jadę dla formalności na test

Tak tak, jutro idę. Zibaczymy wieczorem jaki będzie wynik. Poprostu zżerała mnie ciekawość i gdzieś tam cicha nadzieję mimi wszystko że coś się pojawi

Zrobiłam teraz... Tylko jedna kreska

A badany z rannego moczu? Bo bym skoczyła na szybko do apteki

Jak tam po transferze?

Myślicie że 9 dni po mogę robić badanie krwi czy poczekać do poniedziałku? Pewnie zwykły sikaniec nic nie pokaże jeszcze co?

W piątek test... Mi urojone objawy minęły i teraz zupełnie nic nie czuję... Ciężko przez to myśleć pozytywnie i mam przeczucie że się nie udało

Mega dużo... Albo to ja miałam zbyt mało

Ja mam Luteinę 3 razy na dobę po jednej tabletce w dawce 200 mg i miałam ją brać w momencie zapłodnienia komórki czyli 5 dni przed transferem.

Ja tak przy tabletkach antykoncepcyjnych miałam wiecznie migreny...

Nie pomogę bo to nasz pierwszy transfer ale bardzo mi przykro ;-(

Ja jestem migrenowcem ale nie mam boli głowy od branych leków.

Może coś w tym jest... Dzięki... Byle do piątku

Mialam robić między 10 a 14 dniem ale przypada na weekend wiec zrobię 9 w piątek i potem w poniedziałek. Stresuje mnie ten ból bo gdzieś czytałam że przez te hormony narządy w środku się powiększają i też można doprowadzić jakiejś hiper coś tam i wylądować w szpitalu.

Czy Was też tak bolał brzuch np jak byliście zgięte? Ja raczej unikam pozycji siedzącej i odchylam się do tyłu bo czuję dyskomfort

Dziwne że tak mnie wszystko boli... Ale dzięki za upewnienie, teraz już leżę grzecznie.

Kurcze chyba coś narobiłam Odkurzyłem dom i chyba się przeciazylam, boli mnie brzuchu, nawet wyprostować się nie umiem... mam nadzieję że to tylko chwilowe i nie będzie z tego konsekwencji... Nie przypuszczałam że zwykle odkurzanie może prowadzić do czegoś takiego...

Super, gratulacje Masz jakiekolwiek objawy? Mnie przez dwa dni od transferu pobolewwl brzuch, plecy itd Teraz zupełnie nic oprócz piersi które bola od leków.

Staram się uczyć tego ale niestety mam w genach i tak zostałam wychowana żeby wszystkim się zamartwiać i mam skłonności do nerwicy więc nie jest to takie łatwe, ale damy radę!

U nas wyniki męża rewelacyjne cały czas więc nie umiem zrozumieć czemu tylko jeden... Trochę jakoś już nawet nie umie myśleć że będzie dobrze i może to był ten jedyny bo i tak po rodzeństwo byśmy już nie wrócili...

Nie, zaufaliśmy klinice i lekarzowi prowadzącemu. Nie szukaliśmy żadnej innej alternatywy... Mam nadzieję że się uda i nie będę mieć do siebie pretensji że nie zainteresowałam się tym bardziej ale na początku to był poprostu szok i podążaliśmy za rekomendacjami lekarza ...

Robilas może zwykły test i miałaś nabilas dwie kreski?

Tak, to ten... Nie ukrywam że liczyłam na coś więcej... Płacimy tyle pieniędzy za to...

Dziewczyny dzięki.... Oby... Za tydzień w piątek testuje i zobaczymy... Narazie duże rozczarowanie