W sensie gdy odkryłem pewne fakty związane z zdradą i jestem pewien że z kimś się kontaktuje zaczela mi wmawiać że ja dręczę psychicznie gdy zacząłem się interesować osobowościami z podłożem psychopatyczny tzn szef psychopata dostałem informację od niej że ona chce rozwodu tylko jak dojrzali ludzie bez wywalania brodów. Życie z nią to ciężka męka i pewnie było by to mi na rękę tylko mamy dzieci mamy mieszkanie na kredyt co tu dużo mówić finansowo się nie przelewa lecz gdy teraz już wiem kim ona jest w 100% jestem gotów na uwolnienie się z tego piekła tylko jest problem nie chcę być tym winnym z punktu widzenia innych osób bo wiadomo kto jest wszystkiemu winny i teraz jak bronić swych raci jakie dowody muszę zdobyć aby prawda wyszła na jaw?