Oczywiście, że się da. Mieszkam w Warszawie, mam dwójkę dzieci i radzę sobie bez auta świetnie. To raczej kwestia organizacji i różnych trików i patentów, no i przyzwyczajenia. Jest dobra komunikacja, mnóstwo lokalnych sklepów itp. Czasem się zdarza, że nie mam czasu na nic, to chociaż się ratuję zakupami w apce jokr. Robię sobie zakupy w autobusie i jak docieram do domu, to akurat przyjeżdża kurier. Poza tym w mieście jest więcej rozrywki, wydarzeń...