Hej! Od dłuższego czasu zauważyłam że moja starsza sąsiadka wychodzi nocami na dwór i wbija w ziemię patyki (takie zwykłe) i obkłada je kamieniami. Nie są to żadne sadzonki ani groby zwierząt bo jest pod spodem płasko. Są takie 4 w równych odległościach, jest to przed blokiem. Kiedyś to zburzylam kilka razy bo psy mogą sobie zrobić krzywdę lub dzieci i na nowo było to postawione, widziałam jak to wbija. Wczoraj wieczorem zrobiłam to samo - zburzylam to bo zaczyna to być dla mnie dziwne ( może jest jakaś nawiedzona) i rano o 6 wyszłam z psem i to już było ustawione! Kiedyś ją widziałam jak o 2 nocy szła z tamtego kierunku. Może mi ktoś wytłumaczyć czy takie zachowanie jest normalne? To jest jakiś rytuał? Co to może być?