Pola959595
-
Zawartość
111 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Pola959595
-
-
5 minut temu, xxxx3 napisał:To ma dwa końce, będziesz szczera wobec niego i powiesz mu wszystko razem z hasłem, że chcesz być z nim to i tak od niego będzie zależeć.... może oczywiście też uciec bo się wystraszy.
I możesz być chłodna i jak to niektórzy piszą może się odezwie za 3 miesiące:)))
Wole ta 1 opcje ale mam bitwę myśli w głowie
-
7 minut temu, xxxx3 napisał:Ponieważ boję się że może komuś to pokazać nie wiem że złości czy może będzie chciał się odegrać. Nie wiem jak zareaguje na taka wiadomość. A jakbym mu napisałam anonimowi to chociaż powie albo komus pokaże to niema dowodów że to ja
-
2 minuty temu, marinero napisał:No! ma podstawy bo raz juz nawalilas dlugim ozorem.Potrzebne ci to bylo jak dziura w gaciach ! Teraz placisz za to.Nie jestes osoba wiarygodna bo nie potrafisz utrzymac osobistych sparw tylko dla siebie.Ja tez bym sie obawial z taka kobieta miec cos wpsolnego , nawet jakby byla Wenus z Milo
Chociaż pisał mi że nie boi się bo niema nic do stracenia ani do zyskania. Nie wie dokładnie co chciała bym mu Powiedzieć na tym spotkaniu
-
1 minutę temu, zwenus napisał:A przecież on o tym wie, prawda ? Strasznie jesteś zdesperowana
Teraz gdy z nim pisałam to nie dawalam mu poznać że mi na nim zależy, pisałam tak na chłodno. Chciałam napisać ale boję się że to gdzieś wypłynie
-
1 minutę temu, xxxx3 napisał:No to masz spory problem, najpierw złoż pozew rozwodowy razem z wnioskeim o alimenty, może jak pokażesz że chcesz być z nim z czysta kartą to chłopak jeszcze się odwiesi i przyleci do ciebie. Ja sam zmieniłem swoje życie, ale żeby zacząć trzeba skończyć z tym poprzednim.
O alimenty złożyłam dawno. Taki rozwód trwa rok dwa ja nie potrafię tyle czekać.. I jak mam mu pokazać że chce być z nim? Jest jakiś anonimowy sposób żebym mogla mu to napisać?
-
2 minuty temu, xxxx3 napisał:No nie dziwię się.... ale niestety masz męża, dzieci może nie jest odpowiedzialny?, bo gdyby chciał ciebie to by był i nic niestało by mu na drodze.
Tylko że teraz jest taka różnica że mąż mnie zostawił z własnej woli ja stawałam na głowie żeby wrócił a teraz idzie 3 miesiące jak go niema .
-
1 minutę temu, xxxx3 napisał:No nie dziwię się.... ale niestety masz męża, dzieci może nie jest odpowiedzialny?, bo gdyby chciał ciebie to by był i nic niestało by mu na drodze.
On się boi bo o naszej wspólnej zdradzie powiedziałam mężowi a obiecywalam mu że tego nie zrobię. Boi się że znowu coś wyjdzie, nawet to spotkanie i sama rozmowa. Tak właśnie mysle
-
4 minuty temu, xxxx3 napisał:Widać wspaniały facet, jak trzeba poczekać to może poszukać sobie inną , jeżeli o nim tak myślisz to sama sobie odpowiadasz. Ciekawe jak będzie przyjmował twoje dzieci, zrobi ci kolejnego. Ale to Tobie wychodzi wspaniale, zatrzymywanie facetów, poprzez dawanie "im" nagrody pocieszenia.
Najpierw zajmij się unormowaniem sytuacji, rozwód, dzieci ich potrzeby, finanse.... a nie o czymś co trwa latami i jest ulotne (raz jest raz go nie ma - pewnei odezwie się jak dzieci będą miały 18 lat :))))) i z głową w chmurach ehhh
Ten chłopak nie jest taki. On podchodzi odpowiedzialnie do tematów seksu. Zdradziłam z nim meza ale nie było stosunku. Bal się że mogę zajść w ciążę. On nie bzyka się z byle kim i byle gdzie.. wtedy mówił mi że jakbym była sama bez meza to może by coś z tego wyszło. Teraz nie wiem bo dużo mu też przykrosci zrobiłam a teraz za to szczerze zaluje a on nie wierzt6
-
1 minutę temu, zwenus napisał:Jestem trolica Twoim zdaniem, a to dobre . Bo myślę głową, a nie dupą? Dwoje małych dzieci, rozpad małżeństwa...a Ty jej radzisz jak nowego faceta znaleźć . To chyba z Tobą jest coś nie w porządku. Ona ma bałagan w domu i w głowie, z tym niech porządek najpierw zrobi !
Przez całe moje życie od kad go poznałam on siedzi w mojej głowie. nie potrafię go sobie odpuścić. Chociaż bym chciała nie potrafię. Gdybym była po rozwodzie wyłożyla bym kawę na ławę. Gdy widze ze napisał mam ciarki. Boję się że zanim dojdzie do rozwodu o ile dojdzie to on znajdzie sobie inna
-
Przed chwilą, marinero napisał:Nie pisz i zero kontaktow ! Sam sie odezwie ! Gwarantowane.:) Ty spokojnie czekaj ! To regula oparta na wiedzy dynamiki zwiazkow Tak to po prostu dzila jak okazujesz brak zaintersowania komus komu sie wydaje ze byl nr 1 a..nagle pustka! Cisza ! LOL To zawsze zmusza bylego kochanka do nawiazania kontaktu
Zanim się doczekam to sie chyba rozchoruje psychicznie.
-
3 minuty temu, zwenus napisał:Masz dwoje malych dzieci, oboje z mężem rozp/ieprzyliscie swoje małżeństwo. Dzieci będą wychowywać się bez ojca, który jak wynika z Twoich słów jest skrajnie nieodpowiedzialny. A Twoim jednym zmartwieniem jest szukanie nowego bolca . Podziwiam, naprawdę
Nowego Bolca ? Jak podkreśliłam że ten chłopak nie jest mi obcy znam go 11 lat i to była moja pierwsza prawdziwa miłość. Podkreśliłam tez ze nie chce z nim uprawiać seksu tylko porozmawiać i wyjaśnić przeprosić.. A czas pokaże co dalej
-
11 minut temu, marinero napisał:Ten znajomy z ktorym mialas romans odezwie! sie jak utniesz kontakt,Zero wiadomosci i inicjowania z nim ! Cisza radiowa! Najlepiej wzbudzic czyjesz zainteresowanie odsuwajac wlasne od jego osoby! To troche potrwa ,Ja stawiam ze w ciagu 3 miesiecy odezwie sie.Wtedy nie okazuj zainteresowania raczej badz chlodna , nie rob mu wyrzutow, ale jak sie bedzie chcial spotkac to zgodz sie i nie nawiazuj do przeszlosci.Pozwol sprawie samej sie rozwijac i nastaw sie na dobry seks i na nic innego! Jelsi mu zalezy to sam bedzie ci mowil o tym by byc razem. Nieokazywanie zaintersowania gwarantuje ze on bedzie sie sam bardziej wciagal w to co was laczy a na meza postaw krzyzyk :)Powodzenia
Tylko te 3 miesiące to bardzo długo. On cały czas wypomina mi przeszłość co było jak go zranilam jakie kłamstwa i oszustwa były. Nie potrafi mi uwierzyć że mam dobre intencje teraz. Napisał że nie chce mieć zemna nic wspólnego z moim mężem i naszym małżeństwem . Bałam się go podrywac i kokietowac w wiadomościach ze bardziej się zrazi albo to gdzieś wypłynie..
-
2 minuty temu, marinero napisał:Widzisz sam ze mielenie ozorem nie poplaca.:) jak zdradzasz to nigdy sie nie przynawaj! Zawsze mozesz powiedziec ze ktos jest slepy lub niedorozwoj i mysli fakty:) a tak stalo sie.Mleko sie wylalo.Rozumiem ze czujesz sie samotna:) Wejdz na Badoo.pl i poszukaj sobie faceta gdzies blisko ciebie i juz nie badz taka nierozsadna Nikomu nie mow ze masz na boku faceta ! a nikt cie nie ebdzie winil.
Ja nie szukam nowych znajomości. Chciała bym tamtego.. Ale radzisz że mam nic mu nie pisać?
-
8 minut temu, marinero napisał:Zdrada dzis to pojecie bardzo niejednoznaczne , biorac pod uwage skomplikowanie uwarunkowan.Mozna byc zmanipulowanym do zdrady! poprzez emocjonalne odepchniecie ! na przyklad !
Czlowiek to istota spoleczna i naturalnym jest ze tworzy pary aby przeslac zycie w przyszlosc.Kazda plec ma swoja role dos pelnienia w tym obowiazku biologicznym do jakiego spelnienia natura nas powolala ale zdarzaja sie oszusci jak np twoj maz ktory ewidentnie uchyla sie od ojcostwa.
Tak go rodzice wychowali a szczegolnie mamusia bo ja widze tu wielki wplyw kastrujacy jego matki i to jej mozesz podziekowac ze ma takiego syneczka !
Ja już milion razy dziekowalam jego rodzicom. On samego początku się wtracali do moje malzenstwa, wiecznie tylko telefony do niego żeby jeździł do nich pomagać bez przerwy na roli albo żeby coś kupił albo to albo tamto, nie interesowało go że ja go też potrzebuje i dziecko. Liczyła się wolność auto muzyka szpan.. ja na początku ślubu byłam mu wierna byłam kura domowa ale po paru latach peklo coś wemnie dlaczego on tak mógł robić a ja jak niewolnica siedzieć w domu miałam. Pojawił się tamten z przeszłości i zaczęłam z nim pisać aż w końcu do czegos doszło. Ja mam sumienie i przyznałam się mężowi chociaż tamtemu Obiecywałam że to będzie nasza tajemnica. I tak się godzilismy że zrobił mi dziecko. Myślałam że już będzie dobrze ale już w ciąży traktował mnie źle. Aż wkoncu poszedł sobie do mamusi . Ktora go płaszcze po główce. Ojciec jego powiedział mi że jak ewentualnie mąż zdradził to mógł bo mu nie wystarczalam. Mąż opowiadał wszystkim o moim skoku w bOk o tym chłopaku i szkoda mi jest jego. Chciała bym się z nim spotkać pogadać wytłumaczyć przeprosić wyznać co czuje. Ale on się boi że znowu to spotkanie wyjdzie na jaw jak tamto i będzie miał problemy. Ale tłumaczyłam mu że teraz jest taka różnica że nie jestem z mężem i to on sam mnie zostawił. Ale Nie dociera to do niego.
-
2 minuty temu, marinero napisał:To papierek.Formalizm ! Liczy sie co jest miedzy wami! a wiec jestes singielka w sensie psychicznym i to cie zwalnia od wszelkich obligacji emocjonalnych wobec niego.
Wobec prawa on nie spelnia podstawowego obowiazku malzonka a wiec wspolzycia z toba ! Masz wszelkie podstawy do rozwodu i zacznij w koncu myslec.Rozpad waszego zwiazku nie byl z twojej winy ale jego!!!! To on nie wypelnial swoich obligacji zwiazkowych! wiec nie bij sie w piersi ! ale oskarzaj go o niedopelnianie obowiazkow wspolmazonka !!!Na calej linii! i masz prawo zadac rozwodu z jego winy.Kazdy adwokat ci to doradzi !
Ale ja go zdradzilam z tamtym. Przyznałam się, wybaczyl, zrobił dziecko i uciekł
-
1 minutę temu, Stała napisał:Jakbym cię nie znała to uwierzyłabym, że przestaniesz się bać i wyłożysz kawę na ławę wszystkim po kolei. Z każdą konsekwencją, która się stanie. Ty tego nie zrobisz bo cierpisz za miliony. Rozumiesz.
Boje sie ze mąż będzie chciał wrócić a ja go przyjmę pewnie ze względu na dziećmi a tamtemu miłość wyznam i jak z tym żyć? A znowu jak mąż nie wróci już nigdy i tamtemu nie powiem to będzie może za późno bo znajdzie sobie inną itd. Boje się tez że tamten mnie odrzuci mąż się dowie i też mimo tego że może by chciał się zejść po tym nie wróci.. i zostanę sama
-
1 minutę temu, Stała napisał:Nie powiem. Nie posłuchasz, więc na nic moje rady. Sama się zdecyduj czego chcesz.
Posłucham. Ja nie wiem sama czego chce. Boję się odrzucenia i że to wszystko wyjdzie itd
-
1 minutę temu, Stała napisał:Tyle lat się stresować to fakt. Można stać się psychicznym. Bez urazy.
Więc co byś zrobiła na moim miejscu?
-
Przed chwilą, Stała napisał:Stań się egoistką i rozwiąż swój splątany język. Przerobisz świat w sposób prosty i bez zasadzek niemalże.
Tylko że tamten spotkać się nie chce. Boi się powtórki z przed 2 lat że wyjdzie wszystko. Chciał się spotkać przy swiadku pewnie dlatego żeby nie było, że ktoś mu później wmówi że spaliśmy razem tam
-
Przed chwilą, Stała napisał:Marzenia są fajne. Zawsze chciałam fruwać...
Wiem o tym. Ale mnie to prześladuje cały czas
-
Przed chwilą, Stała napisał:Nie chcę tych kocopołów. Chcę wiedzieć o co ci chodzi i czego chcesz. Ot esencja na niedzielę.
Boję się że wyśle to komuś albo powie. Inaczej dawno bym mu to napisała
-
1 minutę temu, Stała napisał:Co. Jakie skrupuły. Przecież ty nie masz moralności a wyłącznie marzenia ubrane w iluzję. Weź.
Zawsze o tamtym marzyłam
On w mojej głowie zostanie już do końca mojego życia. To nie chłopak z którym się spotkałam parę razy i zapomniałam. Ja o nim co chwilę myślę od 11 lat . Nie mam moralności? Uwierz że byłam przykładna żona ale coś wemnie pękło gdy jeden drugi trzeci raz nakrylam meza na pisaniu z innymi . Pękło coś wemnie i zrobiłam jak zrobiłam
-
7 minut temu, Stała napisał:Do takich mądrości się dojrzewa. Choć to i tak krew w piach jak jedna i trzecia zakochana na zabój i nie widzi nic prócz obiektu westchnień. Rozumiesz. Myślisz sobie, że to proste tak o, ignorować miłostki i udawać, że nie zależy. Co ty. Wypruć flaki to za mało. A to i tak nic z tego jak facet nic nie czuje do ciebie. No. Serio. Serio.
Gdy miałam z nim kontakt 2 lata temu i wiedział co się u m ie w małżeństwie dzieje napisał mi że jakbym odeszła od męża to może by coś z tego było. Ale spotkaliśmy się 4 razy i tyle bo nie wiem nie chciał zepsuc mojej rodziny? Bal się że ludzie go zjedzą że związał się z zonata? nie wiem
-
13 minut temu, marinero napisał:Jak zdrada ! Przezciez ty de facto jestes singielka
Najgorsza rzecza to narzucac sie facetowi !To oni musz biegac za spodniczka i lowic! wtedy im jest trudniej im tym wiecej szanuja zdobycz :! Tego sie trzymaj.Twoje namolenie i proby stworzenia rodziny bymy na prozno bo namolilas.Najszybciej zwrocic na siebie czyjac atencje usuwajac wlasna Olej tego swego bylego a zajmij sie swoim zyciem to sam przybiegnie na czworakach.Poakz mu ze ci na nim nie zalezy a nagle zrobi sie kochany!LOL Tak pracuje atrakcyjnosc !
Nie jestem singielka mam ślub mam meza. Nie mam rozwodu. A to że sobie poszedl to nie usunęlo naszego związku małżeńskiego przecież
Czy to zdrada?
w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Napisano
Tylko on nie chce się spotkać boi się za znowu to komuś powiem i będzie ze mimo samej rozmowy robilismy coś innego