Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

freja002

Zarejestrowani
  • Zawartość

    43
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

4 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. freja002

    magia, uroki miłosne

    Ja chcę polecić wróżkę a.julietta@poczta.fm nigdy w życiu nie wierzyłam w magię, a ta Pani sprawiła, że życie wywróciło mi się do góry nogami - pozytywnie!
  2. Masz dużo racji. To wszystko co pisałam wcześniej bylo pod wpływem emocji, teraz się uspokoiłam i wspieram ich dziwną relację. Mam nadzieję, że uda im się jakoś dogadać dzięki mimo wszystko za komentarze i że niektórzy z Was pomogli spojrzeć na temat z boku. To trochę bardziej obiektywne, bo ja jako bliska osoba też reagowałam nieco emocjonalnie
  3. Że słucham??? A gdzie ja komuś życie układam? Bo jakoś tego nie widzę, żebym się wtrącała. Pisałam przecież, że nie mam doświadczenia w związkach i chciałabym poznać opinię z męskiego punktu widzenia.
  4. Jeśli on z nią się rozstał, bo zawiodła jego zaufanie, to jestem w stanie zrozumieć jego zachowanie, nawet jeśli krzywdzi siebie. Są czasem takie sytuacje w życiu, że kochasz drugą osobę, ale wiesz, że nie możesz po prostu na niej polegać. I ta osoba sprawia, że czujesz się źle, że się boisz kolejnego dnia, zamiast być spokojnym. Owszem, wtedy by również skrzywdził siebie, ale przynajmniej to byłoby w miarę logiczne. Tak mi się wydaje. Właśnie dlatego chciałabym by ze sobą porozmawiali. No i najlepiej, żeby rzucili używki raz na zawsze xd
  5. Tylko właściwie z Twojej rady nic nie wyniknęło, poza tym, że oceniłeś, że on ją okrutnie zranił, kiedy to on przeżywał to bardziej niż ona. Dziwne. A może ona w jakiś tam sposób zawiodła jego zaufanie (wiem, że to zrobiła) i stąd u niego taka decyzja? A ostatnia rozmowa taka uczuciowa z jego strony dlatego, że nadal coś do niej czuje? Ja już głupieję przez nich
  6. Właśnie to co między nimi było fajne, że oni nie byli takimi typowymi osobami, które nie miały takiego zwykłego, typowego związku. To nie jest też tak, że nie wiadomo jak bardzo cierpią przez rozstanie. Ja nigdy nie widziałam tak specyficznej i dziwnej i jednocześnie fajnej relacji. Ja wiem, że to głupie, ale szczerze obserwując ich miałam wrażenie, że to on cierpi o wiele bardziej niż ona przez to rozstanie. Nawet przez chwilę zastanawiałam się, czy to ona nie zawiniła w tym wszystkim. Ona teraz bardzo dobrze sobie radzi, nie przeżywa zbytnio, tylko trochę namieszała jej w głowie ich ostatnia rozmowa, gdzie on zachowywał się jakby byli razem. Ja sama nie wiem co mam myśleć i jak mam odebrać tego człowieka, dlatego uznałam, że zatrudnienie się w tej pracy i spróbowanie rozmowy z nim byłoby dobrym rozwiązaniem.
  7. Mówisz o tym tak, jakby on ją ranił non stop i nie wiadomo jak bardzo źle potraktował. A przeprosiny to ludzka i normalna rzecz, każdy powinien się tego nauczyć. Przecież ona nie jest dla niego dostępna.
  8. Tak jak mówiłam, ja nie mam dużego doświadczenia w związkach, ale na pewno masz rację z tym, że nie powinno się latać za tą osobą czy tam udowadniać. Ale ucinać znajomość raz na zawsze? Też bez przesady, ludzie czasem się rozstają w pokojowych relacjach, a są/byli dobrymi przyjaciółmi, nie ma powodu by ucinać znajomość. Czasem też potrzeba się przekonać, że miłość jest prawdziwa, czasem odejście też jest jakimś pomysłem na to. Nie wiem zobaczymy co tam z nimi wyniknie. Najfajniej by było jakby oboje na zawsze porzucili używki i wrócili do siebie, ale tak to pewnie jest niemożliwe haha
  9. Powiem tak, ja nie znam się na związkach bo ja jestem całe życie z jednym facetem. Ale znam ich oboje i oboje wydawali się być przeszczęśliwi, pomimo używek, ale właśnie ta swoboda w związku dawała im radość i takie poczucie, że można liczyć na tą drugą osobę. I to nie tak, że przywoziła go co weekend schlanego z imprez, tylko sporadycznie zdarzało się takie przypadki, a jej to nie przeszkadzało, bo akurat tego dnia nie imprezowała. No nie wiem, mi się wydaje to spoko, że koleś wyjdzie sobie raz na jakiś czas z kumplami, żeby się nawalić, a dziewczyna go odbierze z imprezy. Co innego jakby tak działo się codziennie, ale z taką osobą to raczej nikt by nie wytrzymał xD
  10. To jest ogólnie dosyć cenna informacja, myślę, że oni oboje zawiedli zaufanie do siebie, bo oboje zrobili parę głupich rzeczy (nie żadne zdrady). Ja ogólnie piszę tutaj, bo ja doświadczenia z facetami nie mam, dlatego pomyślałam, że może ktoś mądry mi tu coś poradzi. Dzięki za komentarz!
  11. A co złego w zmianie perfum czy fryzury? Jasne, że chce przyciągnąć jego wzrok, jasne, że chce go sprowokować do rozmowy, moim zdaniem powinni sobie wyjaśnić jego ostatnie zachowanie. Mi się wydaje, że ona chce by on wrócił, ale ja sądzę, że to zależy od tego jakby miało to wyglądać. Dużo musiałoby się zmienić - na to nie liczę. Ale chciałabym by z nią pogadał i wyjaśnił swoje zachowanie. Pozwalanie facetowi? Ty myślisz, że facet jest niewolnikiem w związku? Lekka przesada, nie popieram tego. Taka inicjatywa powinna wyjść z jego strony, a ona mogłaby co najwyżej go wspierać.
  12. O, w sumie to jest dobra uwaga. Oni nie biorą raczej środków chemicznych, tylko naturalne, ale tak czy siak masz dużo racji, takie coś też wpływa na myślenie. Ja w sumie na nią mam większy wpływ niż na niego, ale ona obecnie nic nie bierze od kilku miesięcy.
  13. Też myślałam o innej kobiecie. W sumie jest taka możliwość. Ona dobrze sobie aktualnie radzi bez używek. I chyba troszkę źle mnie zrozumiałeś, bo ona nie idzie do pracy po to by za nim "latać", idzie do pracy, żeby pracować, tylko, że on tam będzie i zastanawia mnie jakie zachowanie względem jego będzie najwłaściwsze. Moim zdaniem nie chodzi nawet o to, żeby do niej wrócił, tylko o to, by sobie wyjaśnili to jego ostatnie zachowanie. Ja chyba najbardziej bym chciała, by on ją po prostu przeprosił. To by było najładniejsze, co może zrobić w tej sytuacji. A jakie są Twoje doświadczenia, miałeś tak, że zerwałeś z kobietą a potem do niej wróciłeś?
  14. Wg mnie jego potrzeby są po prostu dziwne, no ale wiesz, ludzie różne mają potrzeby. Ja np mam 29 lat i uważam, że nadal chcę się bawić i nie mieć dzieci, gdzie moja siostra w wieku 23 lat już ma dwoje i męża. Jak ktoś chce szaleć, bawić się z kolegami, ćpać i chlać to spoko, tylko do momentu, kiedy nie zaczyna kogoś krzywdzić. Jak ten koleś był z moją przyjaciółką ze 3 lata, to właśnie on się wydawał być dojrzalszy, mówił o rodzinie, o dzieciach, a kiedy ona tylko zniknęła na chwilę a on poznał nowych kolegów to mu coś dziwnego do głowy strzeliło dziwnego. Przy czym niby to zakończył, ale tak jakby tego nie chciał. Przeżywał to bardziej niż ona. A teraz pisze jej takie dziwne rzeczy. W moich oczach ta sytuacja nie wygląda do końca na zakończoną i wydaje mi się, że dobrze by było gdyby ona tam pojechała i spróbowała jeszcze raz z nim pogadać. Ona ogólnie chciałaby z nim być, albo chociaż by z jego inicjatywy wyszła poważniejsza rozmowa, stąd moje pytanie. Jak go sobą zainteresować na tyle, by choćby sam wyszedł z chęcią rozmowy, albo chociażby spotkaniem?
×