Jestem daleka od dawania rad Nikt stąd Cię nie zna, nie zna jej. Ty sam jej NIE ZNASZ. Ona raczej szuka atencji, będzie jak będzie Cię potrzebować. No i nie bierz na 100% do siebie to o czym Ci mówi, bardzo możliwe, że kłamie lub naciąga. A tak na marginesie pchanie się w relację z kobietą zajętą nie przyniesie Ci nic dobrego. Sama bym się wycofała z takiego układu. Ba! Nie weszłabym w taki nigdy. Zamiast szukać tu pomocy przeanalizuj fakty nie wierząc w każde jej słowo.