Dzisiaj normalnie czytałam i nagle na telefonie córki pojawiło się powiadomienie z Messengera, oczywiście nie przeglądam jej telefonu, po prostu telefon sam się podświetla gdy przychodzi powiadomienie. Zobaczyłam tam powiadomienie: buźkę od jakiegoś mężczyzny. Zaniepokoiło mnie to. Odblokowałam jej telefon i weszłam na Messengera, wiem że nie powinnam tak robić, ale to dla bezpieczeństwa córki. Były tam głównie wiadomości z jej koleżankami ze szkoły czy z rodziną, ale tego mężczyzny całkowicie nie kojarzyłam, ani z imienia i nazwiska ani z wyglądu. Weszłam w konwersację i wyglądała tak: (M - ten mężczyzna, C - moja córka)
M- hej ile masz lat
C - hej, 19
M - ja 34, mogę na ciebie mówić młoda?
C - tak
M - gdzie mieszkasz
C - województwo Swiętokrzyskie
M - ale tak dokładnie
C - nie powiem
M - Ok
i przestali pisać, kilka godzin później mężczyzna napisał:
M - Hej chcesz się spotkać ze mną?! jutro
M - Może w poniedziałek? Ja mieszkam w Podlaskim ale moge po ciebie przyjechać
M - Do ciebie
M - Jutro czy w poniedziałek?
M - Halo
M - halo młoda
M -
Nie wiem dlaczego córka napisała że ma 19 lat...