Witam wszystkich.
Na początek się przedstawię. Jestem matką 26 letniego syna, który kończy studia farmaceutyczne i chce pracować w aptece. Syn ogólnie jest cichym, pracowitym, człowiekiem. Nie pije, nie pali, nie imprezuje, nie ma nałogów. Za to dużo pracuje i dokształca się. Od dziecka w zasadzie był pracowity, ambitny, oszczędny i nie było z nim żadnych problemów.
I teraz główny wątek
Syn po ukończeniu studiów chce zamieszkać z nami (z mną i mężem). Przez ten czas chce zbierać pieniądze na małe mieszkanie i na specjalizację. Oczywiście zapewnił nas, że będzie się dokładał do opłat oraz obowiązków (mieszkamy w 2 pokojowym mieszkaniu). Przez ten czas okres mieszkania z nami będzie się uczył i pracował. Dopiero gdy uzbiera odpowiednią sumę pieniędzy wtedy się wyprowadzi. Mąż ogólnie rozumie syna i popiera jego pomysł. Dodatkowo syn jest kawalerem i nie planuje mieć dziewczyny.
Co sądzicie o pomyśle mojego syna ?