

Kami95
Zarejestrowani-
Zawartość
517 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
396 ExcellentOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
I po etacie.
-
Na której grupie
-
Musi im się łatwo żyć w sumie...
-
Ale Ci co wpłacili są szczęśliwi, że kupi te kwiatki jak terapię i tyle.
-
Ja też uważam, że nie ma się co czepiać wyglądu. Jej sprawa. Ja na przykład mam nadwagę i to sporą. Pewnie dla wielu kontrahentów jestem prosiak i co z tego? Owszem tu widzimy, jak z zadbanej kobiety weszła na level "mam to w ..." - pytanie czy ma to większy sens? Nie ma nic złego w byciu zadbaną.
-
Tak jest na czasie, ale ja uważam że storytelling na biednym domu się już za dużo sprzedaje. Dziewczyny, co nas powinno obchodzić kto pochodzi z jakiego domu czy na co chorował? Nas powinien interesować biznes tu i teraz, osiągnięcia tej osoby, niezależne od jej pozycji społecznej. Ja wiem, że drama się sprzedaje i historia od pucybuta... Lub jak dałam radę. Też dałam. Ale moi klienci nie mają tej świadomości, bo po co? Dobrze, że poruszyłaś ten wątek. Wiem, że to inaczej niż Ola, ale... Ale mi jako potencjalnej klientce ta wiedza jest zbędna.
-
Trzymajmy się faktów - spółka to nie jdg, odpowiada jedynie do wysokości kapitału - a tam było chyba 100k. M. miała konto prywatne od dawna, więc nie sądzę aby ją newsletter ruszył. Szybko poszło, chociaż pytanie skąd takie długi w biznesie online bez produktów fizycznych, bez social mediów itp. Cóż łaska pańska na pstrym koniu jeździ...
-
Bardzo żal mi natomiast dziewczyn, które ewidentnie starają się odgruzować świat po pracy w tej firmie. To wszystko nie jest takie proste, jak wygląda.
-
Był ten newsletter?
-
Klaudyna to chyba nie pisze o niej ale o tej influencerce, co wydała dziennik i hashtaguje jako wieloletni. Gdzieś mi mignęła jego reklama. Bardzo brzydka zagrywka swoją drogą tak się podpinać pod czyjąś pracę.
-
Obstawiam klub
-
Oczywiście, stać ją na rzeczy, na które nie stać większość Polek. Szaleje inflacja (tak, nadal), są masowe zwolnienia w wielu zakładach pracy (np. produkcja budowlana), większość małych DG dogorywa... Życie w bańce jest niebezpieczne.
-
Dlaczego nie podoba? Mam odwrotne wrażenie, że jest na maxa szczęśliwa.
-
Patrząc na komentarze, gdzie jakaś laska napisała, że depresja to dar...