Nie dałam rady obejrzeć do końca... Wszystko rozumiem, każdy jest inny, każdy ma jakieś problemy, słabości itp.. ale w takim razie po co się "zmuszać" do nagrywania vlogow skoro to takie ciężkie, męczące, wymagające? Można przecież pracować w inny sposób..
Nagrywki, montaż, przebitki, prowadzenie SM itp itd.. jeśli to jest zbyt ciężkie dla naszych influenserow to po co w takim razie się na to piszą ?;)
Jole za 1,5 tyg czeka ciężki okres - chce wrzucać po 2 (!) filmy tygodniowo... Dziewczyno.. no naprawdę współczuję tej harówki.. powodzenia ! I niech twoje zdrowie psychiczne na tym nie ucierpi:)