Witam wszystkich, Niestety to co tutaj, teraz napiszę nie będzie za bardzo pozytywne pod jakimkolwiek względem, jednak zdecydowałem się napisać tą opinię, 2 miesiące po Nieudanej operacji nosa, przede wszystkim dlatego, aby przestrzec wszystkich zamierzających odbyć operację czegokolwiek, a przede wszystkim nosa u tego lekarza... Oczywiście ja już nic nie zrobię, ponieważ co się stało, tego nic nie cofnie, ale proszę, szczególnie młodzi ludzie, którzy chcą nawet odrobinę poprawić coś w swoim wyglądzie, ludzie trzymajcie się od tego lekarza z dala! Aby nie przedłużać, - przed operacją nos miałem całkiem ok, szczupły i wąski, jedynie co chciałem poprawić, to niewielki garbik, na skutek wypadku w dzieciństwie. Powiem szczerze, tą plastykę pragnąłem zrobić już od kilkunastu lat i tak bardzo chciałem mieć już to za sobą, że doprowadziło mnie to do największego mojego błędu - a więc - nie doinformowałem się szczegółowo, nie czytałem za wiele, CO TO JEST ZA LEKARZ. Przykro mi to stwierdzić ale pierwszy raz kiedy zacząłem czytać te wszystkie negatywne komentarze, miało miejsce dopiero wtedy, kiedy zobaczyłem się w lustrze po operacji...- tego momentu nie zapomnę do końca swojego życia oraz kiedy nogi dosłownie ugięły się pode mną oraz ostatkiem sił powstrzymywałem łzy a na domiar wszystkiego lekarz, który w momencie gdy byłem w niesamowitym szoku co się ze mną stało, obrócił się plecami i powiedział: " NO ALE NOS JEST TERAZ PROSTY". Nie zapomnę tych słów nigdy... Ale ok, bo nie chcę się tutaj rozpisywać..., Przed operacją "Pan lekarz" nawet nie raczył narysowania mojego nosa, już pominę że w tych czasach, chyba nie ma nic dziwnego w przeprowadzeniu symulacji komputerowej- jak nos będzie wyglądał. Niestety moim drugim największym błędem było to, zaraz po tym że go nie sprawdziłem, i tego jakie ma opinie u innych pacjentów (zachęcam was do sprawdzenia tego) było to, iż cały czas byłem optymistą i wierzyłem że on rzeczywiście usunie mi ten garb a nos zostanie jaki BYŁ! . Niestety to co mam teraz to nie tylko kartofel i zdemolowana twarz, ale i zmarnowany czas do momentu kolejnej operacji, oczywiście już nigdy w życiu u niego, czyli około 10-12 miesięcy :). Tak więc, oprócz kilkunastu tysięcy złotych, których akurat mi najmniej żal - a pracowałem na nie ponad 3 miesiące, kto wróci mi normalny wygląd oraz te kilkanaście miesięcy z życia? - tak od 2 miesięcy nie wychodzę z domu, ponieważ to jak wyglądam obecnie odebrało mi całkowicie wiarę w siebie, pewność siebie itp. Oczywiście, również po części winię siebie, że poddałem się w ręce takiego człowieka, jednak koniec końców to nie ja operowałem sam siebie. Podsumowując - z całkiem w miarę dobrego wyglądu, mam teraz nos jak potwór, może nos jest jeszcze opuchnięty, ponieważ minęło 2 miesiące jednak jestem już realistą i wiem że po prostu nie ma szans na jakikolwiek przyzwoity wygląd. Gdybym wiedział na co się piszę i co się ze mną teraz stanie, zapłaciłbym każdą cenę by wyglądać tak jak wyglądałem...- DRAMAT. PS - Nawet nie wspomnę co ten człowiek robił ze mną podczas zmiany opatrunków, poczytajcie sobie opinię innych bo ja już nie mam zamiaru nawet o tym myśleć, - oczywiście tampony w nosie miałem nosić przez 2 doby ( spróbujcie sobie oddychać buzią przez kilka minut:) ) a skończyło się że oddychałem ustami przez 3-4 tygodnie :). Gdybym chociaż w 1/10 wiedział na co się piszę i jaki koszmar teraz będzie się odgrywał, NIGDY w życiu nie poddałbym się takiej operacji, chyba że u naprawdę profesjonalisty. Nie mam zamiaru obrażać tutaj nikogo, bo mam swoją godność ale niech to będzie przestroga szczególnie dla ludzi młodych, oraz w sumie dla każdego.
Żeby nie być gołosłownym przesyłam adres: Robertkozl97@interia.pl - jeżeli macie do mnie jakiekolwiek pytania, bardzo chętnie odpowiem.
Pozdrawiam...