Wicked
Zarejestrowani-
Zawartość
523 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Wicked
-
Nie mam pojęcia, nie śledziłam jej nigdy tak dokładnie żeby to pamiętać. W każdym razie zgadzam się z nią i doceniam, że to mówi zamiast,, o kuuuurczę ten to akurat wart każdych pieniędzy " (Bo współpraca). Podoba mi się, że docenia że coś jest spoko ale mówi wprost że raczej bez sensu wydawać tyle pieniędzy. Wielbiciele marki i tak kupią, a jak ktoś nie ma za bardzo hajsu, to nie będzie się katował, że fajnie by było mieć, a go nie stać.
-
Jakoś obawiam się kupić serum peptydowe od nich. Fajne filmy mają dermatolodzy na temat tego na co opłaca się wydawać kasę, a na co nie i w dużym skrócie produkty do mycia twarzy i podstawowe kremy i sera nawilżające- nie trzeba przepłacać. Natomiast substancje aktywne jak retinol, wit c, peptydy - żeby było stabilne i wysokiej jakości to musi swoje kosztować, bo sam surowiec jest drogi. Nie mam przyznaję pojęcia, czy same peptydy są drogie, czy tylko te miedziowe. Ja kupiłam serum peptydowe z dermomedica i jestem bardzo zadowolona (brak skutków ubocznych, za to twarz pięknie nawilżona, rozświetlona, no gitara ogólnie). Wolałabym zapłacić mniej oczywiście, może ktoś ma inne informacje na ten temat?.
-
Ja z jakiegoś powodu włączyłam jej film z recenzją nowości inglota no i szok- bo powiedziała, że spoko maskara ale nie za 80 zł, że żadna maskara nie jest warta takiej kasy. No totalnie się z nią zgadzam- nawet najlepsza i tak niedługo zaschnie przy regularnym używaniu, a jak czasem dodają czegoś żeby nie zasychały to robią się wodniste spływające koszmarki. Ja jestem wierna złotemu eveline volume celebrities. Odkryłam go przypadkiem, jak już miałam dość poszukiwań idealnego tuszu, od niechcenia za radą znajomej na jakiejś promocji za dychę chyba wtedy. No i szok, ideał- piękne gęste podkręcone długie rzęsy i trzyma się cały dzień, nic nie spływa itd. Hit od lat już. Ostatnio przez prawie pół roku się nie malowałam i miałam napoczęty, a jak go otworzyłam po tym czasie to nadal super działa. Także wiecie od serca polecam
-
Mi też się nie podobają. To już totalna przesada jak dla mnie... Brakuje tylko namalowanej czerwonej strzałki z dopiskiem,, tu wkładać". Jak sarny kurde hahaha
-
Nie wiem nie znam się na polskich markach. Pamiętam, że kiedyś lata temu jak szukałam jakichś rzeczy do pracy i w typowych sieciówkach nie serwowali niczego poza burdelówami dla disco nastolatek xD to próbowałam coś szukać alternatywnego ale kończyło się tym, że nie było na mnie rozmiarów. Parę razy byłam też w stacjonarnych polskich butikach i wszystko było na mnie za duże. Mam całe 156 cm wzrostu i jestem szczupła, drobna więc w sieciówkach po prostu zawsze coś znajdę. Dla mnie to właśnie mniej męczące pójść spędzić jeden dzień i kupić coś ładnego jak już potrzebuję - stacjonarnie czy online. Zdarzyło mi się też mieć coś droższego i naciąć się mocno, więc to niestety nie jest dla mnie wyznacznik. Ja raczej kupuję to co napotkam jakimś przypadkiem i będzie fajne. Nie ma znaczenia gdzie, jaka firma itd. Mam zarówno ...enki za 60 zł jak i torebkę z Kazara czy wojasa za 800. No ale to były rzeczy, które mi się spodobały i mam je lata, teraz myślę o kupieniu trzeciej bo potrzebuję na lato jasnej i z tą myślą żyję już ze 3 lata, bo jakoś nie było okazji haha. Możliwe że nie zauważam skali problemu, bo nigdy niczego kompulsywnie nie kupowałam. Ja ogólnie uważam że dorabianie ideologii do produkcji kolejnych ciuchów jest zabawne. Nawet super wow jakościowe ciuchy to jednak kolejne ciuchy. Chiny nie przestaną produkować nieważne jak super świadomymi konsumentami staną się ludzie w Europie, zwłaszcza że ludzie obecnie raczej biednieją. Dlatego jeśli ekologia i ogólny dobrostan wszystkich uczestników życia na naszej planecie i jej samej będzie zależał od pieniędzy, to zawsze wybór będzie prosty. Jak ktoś nie ma co do gara włożyć, to go mało obchodzi jak mało eko jest kupując buty na bazarku. Dla mnie najważniejszym i jedynym kryterium zakupu czy to ciuchów, czy kosmetyków jest to, czy mi odpowiadają i spełniają swoją funkcję. Już tak wspierałam eko bio marki za kupę kasy, po których miałam ropne pryszcze hehe. To też nie jest tak, że mam gdzieś to co dzieje się na świecie ale mam wrażenie że ten nacisk na kupowanie drogich rzeczy polskich marek, to kolejny marketing i kolejny zarobek. Po co tego tyle powstaje, po co taka Donka produkuje kolejne ciuchy, które można znaleźć na rynku bez jej marki. No kasa kasa i jeszcze raz kasa.
-
Na pewno teraz wiele rzeczy jest znacznie gorszej jakości niż kiedyś i nie chodzi tylko o ciuchy to fakt. Jednak jakoś zawsze uda mi się znaleźć w sieciówkach rzecz, którą potem noszę i noszę i noszę ale nie jest to łatwe i może dlatego nie mam nie wiadomo ile ciuchów
-
A odnośnie tematu tanich zamienników drogich ciuchów w sieciówkach. To ja nie wiem jak jest teraz, bo ze 3 lata w h&m nie byłam ale pamiętam, że zawsze tam brałam te kiecki za 59,99 i 100% bawełna. Ostatnio wyciągnęłam z szafy jedną z nich i uwaga ona ma już 10 lat jedyne co to lekko się sprała bo jest czarna w takie białe krzyże no i na łączeniu na talii zaczęła się pruć. Jednak co ważne, jest to ...enka którą katowałam ciągłym noszeniem i praniem nie patrząc ile stopni itd. Dlatego nie wiem jak trzeba być zmanipulowanym żeby za ciuch z bawełny dać kilka stów. Podobnie jak z ciuchami na motocykl z logo harley davidson które najczęściej są gówniane i za połowę tej ceny ma się porządne funkcyjne ciuchy które nie prują się jak cerata.
-
Może mają kryzys, po tylu latach związku może się zdarzyć.
-
Pamiętam jak pisałyście, że ewidentnie przydałaby się jej wizyta u specjalisty i tak myślałam, że może ponieważ oczywiście nas nie czyta, to jednak się w końcu skusiła. A co do włosów - ogólnie nie wygląda źle ale moim zdaniem ten odcień jej nie pasuje. Jakoś tak tandetnie mi się wydaje.
-
O co tam chodzi w tytule,, diagnoza adhd" Ktoś to oglądał?
-
Dzięki, ja nie mam konta na insta i tam jak weszłam na to konto to tylko pokazuje mi miniaturki i ciężko się domyślić który post o kim jest, a jak klikam w kilka to mnie wyrzuca i każe założyć konto, nie jest łatwo . Zobaczyłam to i w sumie nie pocisnął jej jakoś żeby te fanki tak ją pocieszały. No przecież ciągle tą doope podkreśla i wypina, to aż się przypomina ten mem z facetów w czerni z tymi kosmitami . No i ciężar ciężki hehe. Głupkowate ale żaden powód do obrażania się moim zdaniem.
-
Nikt nic?
-
Możecie jakiego linka, tego ten? Nie mogę znaleźć, może dlatego że nie mam konta na insta i tik toku ale wchodzę na to i nic tam o Dance nie ma.
-
Śmiesznie tak przeglądnąć youtuba i zobaczyć jak tam wyglądają konta,, lajfstajlowe" i one wszystkie są takie same. Wielka filozofia ze zrobienia śniadania i umycia zębów rano. Nie dziwi mnie, że tyle z nich chodzi na terapię. Ciągła presja żeby wykonać te wszystkie czynności, idealnie posłać łóżko, żeby wszystko było jak na insta, jeździć na wakacje jak wszyscy, mieć wystrój domu, ciuchy i kosmetyki jak wszyscy. Po czym okazuje się, że na tych super wakacjach jakoś tak kiepsko, po kosmetykach pryszcze, ciuchy jakoś dziwnie leżą , związek kuleje, bo ile można wiecznie pozować do zdjęć i robić wszystko pod dyktando księżniczki żeby się zgadzało z wzorcowym życiem z insta. Potem wychodzi na to, że nic już właściwie nie cieszy, nic nie jest takie fajne, no i wtedy ta terapia zostaje . Kurczę dobrze że ja się jakoś wybudziłam z dążenia do,, ideału ", na prawdę mało rzeczy mnie cieszyło w pewnym momencie, fajnie że to już za mną. Każdej smutnej influ życzę, żeby zarobiły tyle kasy żeby już nie musiały tak handlować prywatnością i mogły pozwolić sobie czasem na życie po swojemu
-
Z pewnością ten modny tekst jak to każdy może mieć mnóstwo kasy i piękne życie jest delikatnie mówiąc krzywdzący. Są ludzie z biedy lub patologii i z pechem, co nawet jak próbują to i tak wiatr w oczy. Są tacy, którym się udało, są tacy, którym się nie chciało i tak w każdej grupie społecznej, bo i ludziom z bogatych domów w życiu może nie wyjść. Zgodzę się, że jeśli ma się chęci, to można z różnych kiepskich sytuacji życiowych wyjść i to całkiem nieźle. Jednak często dużo zależy od szczęścia, zatem warto motywować i uświadamiać, że nie trzeba dziedziczyć biedy, że warto próbować. Jednocześnie pogardliwe teksty sugerujące, że jak ktoś sobie w życiu nie radzi finansowo, to na pewno dlatego że tak wybrał albo może jakiś leniwy, głupi czy co tam jeszcze, to mocne mocne przegięcie, śmierdzi problemami emocjonalnymi - nie ma to jak dowalić, a co
-
Ja wam mogę i tobie Donka polecić bio tech iso whey z serii pure- bez szitowych barwników, sukralozy i innego gunwa. Delikatne w smaku bo bez wzmacniaczy smaku ale jest gites. Odnośnie jej figury- jakby była zwykłą influ to jasne, ma normalną figurę - żaden powód do kompleksów. Jednak uważa się za fit guru i w związku z tym wymaga się od niej trzymania pewnych standardów.... Albo chociaż,, ok teraz trochę przytyłam, tak mi się podoba, to celowe". Bo jak dla mnie, gdybym inspirowała się jej filmami, to bym się poważnie zmartwiła, czy warto brać z niej przykład (gdybym nie miała doświadczenia). Aha i jeszcze jakby kto szukał spf to od prawie roku używam beauty of Joseon a mam super na maxa alergiczną, naczyniową cerę z trądzikiem różowatym (combo że weź) i jest super - mega nawilżenie i brak zapychania. No nie jestem influ ale polecam
-
Nie oglądam już nic u niej ale ostatnio zobaczyłam kawałek jej filmu na yt (kilkanaście sekund dokładnie) i znowu ulana jest, a mejkap jak u clowna. Kurdę zabrzmiało jak totalny hejt no ale to moje pierwsze wrażenie. Niby najprostszy makijaż, a i tak przerysowany i jak taka napompowana żaba. Ponoć jest fit influ, to mogłaby się za siebie wziąć, do czegoś to chyba zobowiązuje. W dodatku tak jej zależy na takim eterycznym looku, na byciu taką sweet, a wygląda coraz ciężej...
-
Haha no tak rozmiarem się różnią ale jeszcze w jakichś spodniach szerokich przy tym lustrze ma zdjęcie i miałam takie,, wtf"?. To chyba potwierdzenie tego, że co moda to Donica to 100% kopiuje i później ciężko ją odróżnić.
-
Widziałyście na pudelku artykuł o tym jak,, Wojciech Gola mieszka ze swoją Sofi"? laska wygląda w tej stylówie jak Donica normalnie, czy tylko ja mam halucynacje
-
No ona nie ma pojęcia o gotowaniu więc z tym ebookiem to zabawne ale co z tym cukrem, ja nie dodaję a jak kupuję słoiki to też takie bez
-
Hehe niewiadomo, chyba oboje mieliby problem i może też to ich łączy. On raczej nie jest towarzyski plus dyskusyjny typ urody moim zdaniem- no na pewno nie jest jakimś Alvaro co machnie ręką i wianuszek dziewczyn. Ona mocno antyspołeczna z mega wymaganiami, ciężko
-
Ale on ciągle nie jest ubezwłasnowolniony i jeśli kiedyś dojrzeje do tego, że ten związek nie jest dla niego odpowiedni, to być może go zakończy lub pójdzie na terapię lub zostanie z nią nieszczęśliwy do końca życia jak wielu wujków w różnych rodzinach . Nie ma recepty na idealny związek i serio mam koleżanki, które przeczytały mnóstwo poradników, rozpoczynają któreś już terapie i taaak świetnie wyłapują,, red flagi ", a jakoś nadal nie udało im się stworzyć szczęśliwego związku. No nie ma tu reguły myślę, a też nie widzę tam jednoznacznej patologii, którą da się dostrzec obiektywnie i trzeba reagować jak np. przemoc itd. Za to z tym tekstem o tym, że jakby zobaczył jak się dziewczyny zachowują w innych związkach.... Wiecie co to brzmi jak standardowy tekst kochanek,, ona go nie rozumie " a w ogóle to u kochanki będzie miał lepiej. Serio takie koleżanki miałam 2 z czego jedna mocno zaburzona i łapała się tylko żonatych i dosłownie zawsze był ten tekst. Ja osobiście nie podzielam entuzjazmu dla związków od czasów nastoletnich, myślę że warto poznać siebie i żyć na luzie aleee nie wykluczam że poznawanie siebie może też wystąpić będąc w jakiejś relacji, to moje osobiste preferencje po prostu. Ja ze swoją pierwsza miłością nie jestem i bardzo kurde dobrze
-
Ciekawe czemu tym razem wątek usunięty, może za dużo pytań o firmę (ostatecznie ktoś coś wie na serio o co tam chodzi z tym zamknięciem?). Za to co do Alana - temat już był wałkowany, jakby mu było źle to by na jakimś filmie mrugnął 2 razy . Facet najwyraźniej jest z nią szczęśliwy, a ona z nim. Wiele osób chciałoby mieć taką relację i to przez tyle lat w czasach przelotnych związków, rozwodów i samotnych matek. Pewnie jakiś psycholog znalazł by tam trochę dysfunkcji, no ale obawiam się że każdy związek jakieś ma. Ważne że są szczęśliwi i nikomu się krzywda nie dzieje.
-
najstarsza nastolatka na świecie na wiecznych wakajkach
Wicked odpisał apsik na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Ja chyba wiem o co chodzi, może to niefortunnie po prostu jest wyrażone. Pewnie że są ze sobą jako związek oficjalnie ale ciężko to wykminić tak na codzień po filmach. Jednak myślę że to może być kwestia tego co kto uznaje za stosowne do pokazywania w sieci. Może łatwiej jej zrobić sweet focie z podnoszeniem na plaży niż pocałować się czy nawet powiedzieć kocham. Pamiętam jak znajoma kiedyś spaliła cegłę jak jej mąż do niej na imprezie powiedział,, kicia". Ona na to że to ma zabarwienie erotyczne według niej i nie chce tak publicznie być nazywana. Co do tego czemu go nie zostawiła no to albo go kocha i jest to po prostu taki rodzaj okazywania tych uczuć albo przyzwyczajenie i lęk przed samotnością ale to nigdy nie wiadomo, no jak to poznać. Ludzie czasem po 20 latach małżeństwa się rozwodzą albo żyją bez ślubu całe życie. Uczucie ewoluuje, różnie może wyglądać ale nadal być. Ja myślę że ona po prostu znalazła,, swojego " człowieka i to jest ten rodzaj luzu, który jest w mega mocnych relacjach. Nie wiem czy ogólnie ich relacja jest,, zdrowa " bo się nie znam ale na pewno mocna. -
najstarsza nastolatka na świecie na wiecznych wakajkach
Wicked odpisał apsik na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Nom, poza tym jak każdy kolejny test jest taki sam, to po co kupować inne kosmetyki, skoro efekt podobny. Mogła by wrzucić coś bardziej niszowego albo z wyższej półki cenowej. Grupa odbiorców jej się chcąc nie chcąc zmienia i w temacie pielęgnacji trzeba coś więcej niż nawilżenia, które potrafi dać byle krem za 20 zł. Poza tym to nudne jak ciągle wrzuca to samo co inni youtuberzy. Ja teraz potrzebowałam czegoś mocnego w temacie pielęgnacji i co ja się naszukałam... Nie wiem, może coś mnie ominęło ale nie kojarzę u niej czegoś poza bielendą i tymi innymi popularnymi, to samo w kolorówce. Poprawcie jeśli się mylę.