Myszak

Szkoda gadac z takim podejsciem

I tu masz racje tez wkoncu sama na siebie wybucham jaka jestem idoiotka!

A moze uciekne z niki tylko problem ze szkola…

Juz to widze te gadania biedny on spokojny cichy( przy ludziach) bo w domu traktował mnie jak szmatę, popychadło wszystko mu sie nalezalo … a tu taka ...ka zostawila takiego meza dzieci i wyjechala jakas psychiczna…

Co ty on za mna nawet nie uteskni jedynie dam mu dowod by mnie zlinczował i dzieci odebrał…

Jak bym chciała tak potrafić zrobić…

Ale co mam wyjechac i tyle??

Nie wogole

W czasie krzyków i kłótni tak … ja wychodze zamykam sie w sypialni on jeczy jak go zźle traktuje… na drugi dzien wraca z pracy albo pisze do niego w czasie pracy on ma mnie gdzies i wieczorem znowu jazda od nowa…

Tu masz rację w 100% i chyba tego potrzebuję tylko moje dzieci mi w głowie syn ma 11 lat a corka 8 lat i czy poradza sobie?

Cała rodzina mnie zlinczuje jak biednego moglam tak zostawić…

Nie Myśle… ale beda okrutna Matka jak bede myślec tylko o sobie… on to psychicznie nad demna wykorzysta potem…

On nie da rady bo on Pracuje…

A dzieci?

Szkoda mi dzieci… co z nimi??

Szkoda mi dzieci… co z nimi??

Nie on jesli zatrzasne drzwi sypialni czy pokaze fochy mowi ze traktuje go gorzej jak psa robi mi wyrzuty i to ze go źle traktuje i go nie szanuje

Rozumiem cie i wiem że dla ciebie jest to straszne… ale może całkowicie się od nich dołączcie zerwijcie kontakty i zacznijcie żyć tylko soba… wasze problemy wspólnie pokonacie a nowych wam nie trzeba…

Szkoda że już dawno temu pisałyście… ja teraz mam identyczny Problem… jak tak dalej pojdzie to po moim małżeństwie…