Weźcie jednak pod uwagę że o tej palecie MR jako ulubionej mówiła kilka lat temu gdy rynek nie był aż tak rozwinięty, szczególnie jeśli chodzi o polskie marki. Ja sama miałam kilka palet ich cieni a teraz po czasie została mi jedna, której w zasadzie też nie używam, reszty się pozbyłam. Aktualnie używam głownie właśnie polskich marek GS, Affect, Mexmo, Miyo czy nawet Kobo albo MY secret z tańszych. To są bardzo dobre cienie na innym zupełnie poziomie niż palety MR sprzed kilku lat, więc mając taki wybór nie dziwie się jej że woli GS w którym zresztą ciągle pojawiają się jakieś fajne nowości.