Otóż gdy zakończyłem podstawówkę, to zapisałem się do liceum. Wszystko fajnie, pierwszego września zacząłem, lecz właśnie od września mam pewien problem. Nikt nie chce się ze mną zakolegować. Próbowałem wszystkiego, lecz i tak kontakt trwał co najmniej 3 dni. Po tych trzech dniach, to nawet cześć do mnie nie może powiedzieć. Wszyscy mnie ignorują i jestem sam i mi to dokucza, a najgorsze jest we wszystkim to, że nie wiem co ja takiego zrobiłem. Nie ośmieszyłem się, ani nic z tych rzeczy. Być może dlatego że na początek szkoły zostałem niewinnie oskarżony o bycie konfidentem za wykablowanie palarni, ale akurat ja tego nie zrobiłem, a ta sprawa ucichła, bo pewnie zrozumieli, że to nie byłem ja. Już mam dosyć tego, że jestem samotny. Ja nie jestem nielubiany, tylko niedoceniany. Prosze pomóżcie mi