Każdy z tych skandali trochę inny, ale niektórym już się zlewają w jedno. Widać ta akcja z wywoływaniem kolejnych "przemocowców" układa się w gradient od najmocniejszego do słabego. Zaczęło się od czegoś naprawdę mocnego, a teraz podłącza się pod to dużo lżejsze przypadki. A ludziom się miesza.
Mocne:
Stu wyłudzał fotki od nastolatki przed wiekiem zgody (14 latka). Dziewczyna zabrała głos i na spiderweb jest materiał z jej historią. Tym poiwnna zająć się prokuratura nie YouTube.
Wardęga ponoć pisał erotyczne komcie z jakimiś małolatami poniżej 16. Wypłynęły screeny.Też do oceny przez wymiar sprawiedliwości czy nie podchodzi to pod molestowanie nieletnich.
Gradient się jednak w tym miejscu rozmywa:
Gargamel był z laską między 16-18 był w związku i nią pomiatał i stosował przemoc psychiczną, jak typowy alkoholik. Są nagrania, że na nią napluł. Mimo wszystko nie da się udowodnić nic ponad to, że był bardzo złym partnerem. Sam przyznał się do tego i przeprosił. Sprawy karnej z tego nie będzie mieć. Jedynie chwilowo zniszczony wizerunek.
Gonciarz sypiał z modelkami koło 20, narkotyzował się z nimi, sam ćpun i jego laski też z problemami natury psychicznej, nie stroniły od narkotyków, sprzedają nagie foty na only fans itd. Pisał obrzydliwe teksty, ale w sumie nie wiadomo do końca o co chodzi, bo wyciągnięte z kontekstu sextingi mogą tak wyglądać. Wszyscy w tym układzie byli dorośli, choć Gonciarz z pewnością okazał się seksistą i ostatecznie upadł jego wizerunek oświeconego feministy, to jednak prawa nie złamał. Przeprosił i zasłonił się tym, że pracuje nad sobą, bo robi terapię. Słabo czy nie, nie ma na niego nic mocnego, poza tym, że zestawione wycinki wiadomości wyglądają naprawdę obrzydliwie i robią z niego top oblecha Polski. Straci chwilowo na wizerunku u kobiet, ale mężczyźni go docenią, w końcu hajs, koks i dzi*** to marzenie wielu młodych typów.