Nie wydawajcie forsy na to swinstwo.... mam tu na mysli oczywiscie ....Fastburnix. To i inne podobne tabletki na "odchudzanie", produkowane w krajach osciennych, to najzwyklejszy przekret ,z ktorym mialem juz do czynienia pare lat temu sprowadzajac go z Litwy. Wytedy nazywal sie ten cudowny srodek inaczej, ale mial ten sam efekt....ZERO(0) ( nie mylic z naszym ministrem.)Zazywalem Fasburnix ok.40 dni i nie schudlem ani jednego kilograma....Nie napychajcie zlodziejom kieszeni, ale caly czas prubojcie innych metod. Moze w koncu znajdziecie cos dla siebie.