Mam 17 lat i nie przeszedłem jeszcze mutacji głosu (Jestem chłopakiem) ''dojrzewam'' i rosnę raczej prawidłowo tylko że z opóźnieniem . Jeszcze w marcu miałem 163cm teraz już mam 168/169 . Denerwuje mnie też mój młody wygląd , wyglądam jak typowy 13/14 latek . Ostatnio na imprezie rodzinnej siedziałem przy stole z innymi dorosłymi którzy w ciągle przeklinali , A jedna (daleka) ciotka na to : Nie przeklinajcie bo tu dziecko siedzi . Może i są też tego plusy bo podobno będę potem młodo wyglądać np. w wieku 50 lat , a wszyscy którzy dorastali szybko będą szybciej się starzeć . Raczej nie mam się o co martwić bo podobno mój ojciec też tak późno dorastał . I może niepotrzebnie założyłem taki temat ale chciałem to wyrzucić z siebie na jakimś forum , i dowiedzieć się czy może ktoś z was też był w takim przypadku jak ja , no i jak sobie z tym radził . Ja wciąż mam dziecinny głos a czas leci ileż można czekać ? Jeszcze trochę i zacznę się wstydzić cokolwiek mówić .