próbowaliśmy... chce zacząć znowu od początku. mój facet nie chce już słyszeć o kolejnym ivf, i ma jakieś obawy, że mi się coś stanie czy, że poronie przedwcześnie. Pomóżcie, gdyby to było takie łatwe poszłabym do gin i poprosiła o recepte. Ale jestem już na takim etapie życia, że jeśli teraz znów nie wyjdzie to trudno, znaczy, że mam nie mieć dzieci. Chce spróbować znów od nowa. Uwierzcie lub nie, po badaniach, jestem już na skraju płodności i pewnie za kilka lat to już w ogole bedzie niemożliwe. pliss pomocy.
Tela