Zszokowana_Jadzia

Robiliście rodzinne sesje zdjęciowe w ciąży? Zastanawiam się nad zrobieniem sobie takiej sesji ale nie wiem na kogo się zdecydować. U kogo robiłyscie i ile płaciliście?

Chyba jakieś mocne poruszenie bo WJF zamilkł totalnie

Znając życie ta łzawa pogadanka będzie bramą do kolejnego super pomysłu niespodzianki. Nie zapominajmy o tym, że to nie pierwszy kryzys socjalmediowy na tym profilu. Każda drama zawsze stawała się kołem napędowym do kolejnego pomysłu, zapewne tak się skończy i teraz. Zniknie na tydzień po czym odrodzi się pod nowym (i z nowym) szyldem. Psy szczekają…

Ano dlatego że, fundacja, odpowiednio ustawiona nie zapłaci ani złotówki podatku dochodowego od swojej działalności. Przepisy prawa polskiego odnoszące się do fundacji nie mówią nic o tym, że cele statutowe mają być jedynymi celami działalności. Prawa do ulgi podatkowej nie są uzależnione od ilości wspieranych instytucji ale od tego, jak bardzo kosztochłonna jest działalność statutowa fundacji. A jak sama N często powtarza, jej fundacja jest BARDZO KOSZTOWNA. Zysk wypracowywany w ramach działalności gospodarczej fundacji może zostać przeznaczony na pokrycie kosztów funkcjonowania fundacji. To oznacza, że właściciel ma bardzo dużą elastyczność w gospodarowaniu pieniedzmi. Każda duza instytucja ma założoną fundację, ponieważ wprowadzanie pieniędzy do fundacji jest bardziej opłacalne, aniżeli do spółki. Fundacje są zwolnione z opłacania podatku dochodowego, wystarczy zrobić przelew darowizny na fundacje i tym samym uniknąć olbrzymiego podatku. Rozjaśniło się?

Ale przecież nikt nikogo o nic nie oskarża. Ludzie na głos się zastanawiają jak to jest, że pani lekarka nieustannie narzeka na brak pieniędzy na fundację podczas gdy sama zainteresowana przytuliła skromne 15banieczek. Dane są ogólnodostępne. Pani Prezes ma najwidoczniej żal do świata, o to, że ludzie potrafią czytać. Na domiar złego cała ta afera dzieje się w jednym z gorętszych okresów sprzedażowych oraz przed WOŚP, które, w ostatnich latach stało sie jej największym filantropijnym wydarzeniem. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w tym roku rekordu od milionerki nie będzie i to chyba jest największy problem. Nie sądzę, że te durnowate obrazki z pudełka wywołały taki lament, zwłaszcza, że niektóre były nawet zabawne i wcale jej nie obrażały.

Moim zdaniem modus operandi w instytucji MG jest małżonek. Widać po jego starych postach na insta, że próbował w internetowe biznesy - jakieś zegareczki, bransoleteczki i inne ...ety w czasie gdy Żona stała przy garach gdy jeszcze chciała zostać Magdą Gessler. Gdy biznes się rozbujał rzucił szpital i zaczął handlować galotami