50)
Chciałabym abyście spojrzeli na to chłodnym okiem . Pan nazwijmy go X od razu po 1 naszym spotkaniu wpadł mi „ w oko”. Miły kulturalny przystojny facet z poczuciem humoru. Poczułam to „ coś” kiedy na niego spojrzałam kiedy pojawił się u nas w biurze.. To było magiczne i takie dziwne ukłucie w sercu. Koledzy z pracy jak to koledzy coraz częściej rozmawialiśmy a potem okazało się że Oboje jesteśmy zajęci ale nieszczęśliwi w związkach, w każdej rozmowie było można wyczuć że jakaś pustkę w jego życiu że czegoś mu brak i on chyba czuł to samo. Te głębokie spojrzenia w oczy i to że był obok za każdym razem powodowały dosłownie drżenie mojego ciała czego nigdy nie miałam .. przychodziłam do pracy z mocno bijącym sercem nie mogąc się doczekać że znowu go spotkam.. Pokazał mi kilkukrotnie że on to traktuje inaczej tzn jak ja że może tez coś czuje…ale chyba do końca nie odkryłam o co mu chodzi. Te przyciąganie i odpychanie już mnie meczy a ta cała sytuacja przerasta. Nie posuwa się to ani w stronę całkowitego „ wygaśnięcia” ani „ rozwinięcia”. Przypuszczam że może ma te same dylematy co ja… co jest normalne ale chce wiedzieć czy on czuje to samo