Nie mam już siły do niego. Robie dla niego wszystko, zgadzam się na wszystko. Przynieś wynieś pozamiataj, opieram go, sprzątam, gotuje, obiadki pod nos podstawiam. W łóżku godzę się na wszystko, sprawy intymne to u nas tak wyuzdana kwestia, ponieważ on jest naprawdę zboczony. Seks analny jest na porządku dziennym, nie mówię bo sprawia mi on przyjemność, ale przykładowo podczas seksu oralnego on szarpie mnie za włosy i dociska aż po same kule, nierzadko się dlawie jego ogromną bagieta, wtedy on mnie policzkuje i krzyczy że tak kończą suczki które nie są posłuszne tatusiowi. Nie potrafię mu powiedzieć, że nie lubię takich zabaw, ale cóż mogę zrobić, zmuszam się bo wiem że wtedy się rozstaniemy. A tego bym nie chciała ehhh