Bommie
Zarejestrowani-
Zawartość
827 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Bommie
-
Te brwi są karynowe, choć chyba rzeczywiście panuje teraz moda na takie. Nie mniej jej to bardzo nie pasuje, zwłaszcza przy bladej twarzy.
-
Są zdecydowanie za macne, za grube i za ciemne. Ja swoje maluję kredką i czasem, gdy wyjdą mi za mocne robię delikatnie mocniejsze oko, by wszystko zrównoważyć- wtedy wygląda w miarę OK. Anka tuszu ma mało, powiek nie maluje chyba wcale przez co efekt Breżniewa jest jeszcze silniejszy.
-
Ona jest znudzona swoim życiem, znudzona gotowaniem, które mówiła, że lubi (lub kłamała, dlatego dania są bez polotu), znudzona siedzeniem w domu, na wsi... Już chyba nawet te zakupy ją nudzą, a jedyna odskocznia to SM, na które już też nie ma pomysłu.
-
W ogóle jakoś te jej obiady i inne potrawy nie zachęcają. Czasem jak oglądam w Internecie, jak ludzie gotują, mam ochotę odtworzyć danie lub żałuję, że nie będę ich gościem. W przypadku Anki takich odczuć nie mam.
-
Wygląda źle, ciężko i tłusto, ale wersja zaproponowana przez Anię myślę, że jest warta przetestowania.
-
Dziękuję, wypróbuję z obiema wersjami serka Ona do wszystkiego ma słomiany zapał.
-
To ma być zwykły serek śmietankowy czy może być np. chrzanowy? Chrzan dałby daniu trochę kopa Nasi celebryci chyba też byli na jego, ale wytrwali na tej diecie ile? Miesiąc? Dwa?
-
To chyba jedna z jej stałych przystawek na grilla, obok tzatziki.
-
Nie gniewam się, absolutnie! Nie sądziłam, że będzie taki popularny Oryginał: kiedyś była biednOM przedszkolankOM, teraz jest mamOM, żonOM, gospodyniOM domowOM i influencerkOM.
-
Ej, to mój tekst
-
Teraz sodówka uderzyła do pustej głowy
-
Znasz ich okolice? To może spotkałaś ich kiedyś?
-
Dokładnie! Ona ma bzika na punkcie tego, co myślą o niej inni, zwłaszcza hejterzy.
-
Oczywiście, że tak. Poza tym ja cały czas jestem zdania, że osoba naprawdę zapracowana nie ma czasu na nagrywanie wszystkiego, co robi. Tu ewidentnie widać, że panience się nudzi, ma za dużo wolnego czasu lub jest leniwa, przez co wykupuje o sobie artykuły na portalach plotkarskich i wyszukuje o sobie wątki na Kafeterii, by móc je usuwać. To samo z komentarzami na SM.
-
Gwiazda znowu w galerii i znowu obiad na mieście
-
Do tego opowiada bez żadnych emocji, jak 6-latka recytująca wierszyk, słownictwo też ma ubogie. Cóż, sztuka montażu. Ale żeby czynność z całego tygodnia zmieścić w 10-15 minutach, to rzeczywiście świadczy wyłącznie o nicnierobieniu, jak to już napisała Mamitta.
-
Oj tak, to jej ślimacze tempo to hit. Dlatego zaczyna obiad składający się z makaronu robić o 7:00
-
Znikające krytyczne komentarze i bany dla ich autorów na YT czy Insta, znikające wątki na Kafeterii to dla mnie niezbity dowód na to, że wszystko co jest pisane jest prawdą. Oni z kolei wymyślili sobie, że zapraszają wszystkich do swojego domu, zaś hejterzy wnoszą na butach g*wno, dlatego są wypraszani
-
Wytłumaczeniem na jej lenistwo jest to, że ona pokazuje jedynie urywek ze wszystkich swoich czynności. Fanki oczywiście temu wtórują. Pytam więc, dlaczego nie widać efektów czynności, których nie pokazuje, jak np. odchwaszczony ogródek? Bo zakupy pokazywane non stop czy prawie codzienna relacja z picia kawy to wg mnie obowiązki nie są. Zauważyłem też, że czasem by podbić oglądalność wrzuca zrzutkę z siepomaga.pl. Żenujące na cudzym nieszczęściu budować zasięgi. I wątpię, by sama pomogła, skoro prosiła obcych ludzi o zbiórkę na spalony dom siostry.
-
Sorki, są to osoby w wieku 60+
-
Na Facebooku można zobaczyć, że wszystkie wzniosłe komentarze pochodzą od pań w średnim wieku. Co ciekawe, gdy się zapyta o powód zazdrości, NIGDY nie uzyskuje się odpowiedzi.
-
Na YT są osoby, które wrzucają jej relacje do sieci. Przerażające i jednocześnie śmieszne jest tam to, że w komentarzach odzywają się jej fanki, zwracają się bezpośrednio do niej i bronią (oskarżają o zazdrość), gdy ktoś śmie Ankę skrytykować
-
Wyprowadzka uduwodnila, że Anka robi niewiele i byle jak. Byle jaki warzywniak zarośnięty chwastami, byle jakie obiady na bazie śmietany, którymi rolnik się nie naje, byle jakie zajmowanie się odchowanymi przez teściową dziećmi. Jedyne, na czym jej zależy to nadal zakupy i salony piękności.
-
Widziałam komentarz niby kogoś z okolicy i ten ktoś twierdzi, że całą gospodarkę obrabia ojciec, a Grzesiek tylko lata z kamerą. Patrząc na to, że wyjechał sobie do Czorsztyna nie mając pracowników i dużo pracy w polu, jestem skłonna w to uwierzyć. Anka to też pozerka, wystarczy spojrzeć na jej obiady, ogródek ... W domu i wokół niego podobno też jest syf.