Cześć, mam problem z długością stosunku, macie jakieś rady jak go mogę wydłużyć? Moja partnerka nigdy się nie skarżyła, a na pytania odpowiada, że było fajnie. Jednak wiem, że mówi tak, aby nie sprawić mi przykrości, bo wydaje mi się, że po za kilkoma razami trwało to zbyt krótko. Jak to u Was mniej więcej wygląda? Macie jakieś tajne rady, które mogą pomóc?
Po dłuższej przerwie tak robię i trochę pomaga, ale mimo wszystko mam wrażenie, że to trwa za krótko. Ile to trwa zazwyczaj u Was? Nie ma za bardzo punktu odniesienia, a suche dane z google mnie nie przekonują.
Jeśli chodzi o grę wstępną to uważam, że dobrze mi to wychodzi, chciałbym po prostu trochę wydłużyć penetracje. Krótko znaczy jakieś 2 do 10 minut, raczej dosyć szybkim tempem.