Szczerze ? mozexie nazwać to użalaniem się.
nikt we mnie nie wierzy wiedza ze mam dobre serce wiec każdy to wykorzystuje . Słyszałam pare raze w życiu ze jestem wyjątkowa i zastanawiam skoro taka jesyem to czemu nikt tego nie docenia . Nie mam siły szczerze mowiax chodxic do szkoły rozmawiać z ludźmi którzy robią mi przykrość komentując mój charakter wygląd (mimo ze jestem pojąć atrakcyjna dziesvgeb ) nie mam ochoty rozmawiać z rodzicami . NII KOMU NIE UFAM a potrzebuje . Dziewczyna której zaufałam oszukała mnie i do teraz ma do mnie dziwne zaczepki niemile nie potrafię niereagowac a nie chce się kłócić.
ps mam 17 lat
warto wierzyc w siebie w siebie ?