Ciekawe jakie to uczucie być świadomym że się umiera i nie ma już odwrotu…
Pamiętacie tę alpinistkę, która umarła podczas zejścia? Nie jestem pewny, ale chyba był dokument o tej wyprawie, w którym pokazywali zdjęcia z jej zamarzniętym ciałem. Siedziała wpatrując się w ziemie.. Zastanawiałem się o czym wtedy myślała. Wiedziała, że nie przeżyje. Nie wróci do domu, rodziny, dzieci.
Wolałybyście um.rze.ć jak amazonki czy staruszki w szpitalu?