Mysza123
-
Zawartość
6 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Mysza123
-
-
Dnia 20.12.2021 o 17:10, Bluegrey napisał:Bardzo dobre pytanie...
Boję się, że sobie sama nie poradzę.
Mi nigdy o pieniądze nie chodziło tylko o obecność.
I chyba to Byl błąd.
Nigdy z racji tego, że mam córeczkę nie zadałam od nikogo pieniędzy.
Co nie znaczy, że ktoś ma mnie wykorzystywać.
-
Dnia 20.12.2021 o 00:10, zaklęta w marmur napisał:Hazard uzależnienia i to dość mocno. Całkiem możliwe, że nadal gra. Czy zarobione pieniądze jakoś ci przekazuje lub spłaca długi? Masz wgląd do jego finansów obecnych?
Nie przekazuje mi.
Spłaca sam.
Pieniędzy nigdy mi nie dawał.
Nie mam wglądu. Wiem tylko tyle ile mi powie
-
Dnia 4.12.2021 o 13:23, Icran_ napisał:Nie napisałaś czy jego długi Cię jakoś obciążają.
Nie musiał wychodzić. Dzisiejsza zmorą są gry online. Także kasynowe. Nawet jakas "strzelanka" online potrafi generować koszty, choć musiałby ostro inwestować w coś takiego by sobie narobić długów takich, by musiec zwiać za granicę.
Niestety, jeśli z graniem jakimkolwiek nie miał umiaru aż do tego stopnia, jest zwyczajnie hazardzistą. Z tego wychodzą nieliczni.
Na pewno tak jak @robiejaklubie radzi nie dawaj mu dostępu do swojego majątku w jakiejkolwiek formie
Albo sam sobie z tym poradzi, i to go wzmocni i zbuduje, albo przepadnie. Nie poradzisz inaczej, a pomagając mu jedynie pogłębisz uzależnienie. Niech sam zdecyduje co chce robić z swoim życiem. Tylko własna zgoda i świadomość uzależnienia mogą mu pomóc w decyzji o pójściu na terapię. To nie zależy od Ciebie.
Można wspierać, ale nie własnym kosztem jakości życia. Dajesz tyle, ile możesz dać bez uszczerbku dla Siebie i córki.
Tak obciążają, ponieważ to ja pracowałam na 2 etaty żeby utrzymać dom.
-
Witam.
Mam 33 lata.
Mam fajna córkę z pierwszego związku.
Ojciec córki zmarl w młodym wieku.
Związałam się z innym mężczyzna, który przez lata mnie oklamywal.
Narobił bardzo dużo długów.
W sierpniu tego roku wyjechał za granicę aby móc te długi pospłacać.
Byłam u niego na urlopie.
Było miło.
Ale coś w głębi podpowiada mi, ze on nadal mnie oszukuje.
Czuje to intuicyjnie.
Nie wiem dlaczego ale nie cierpię tego uczucia.
Twierdzi, ze pieniądze przegrał w grze.
Ale on nigdzie nie wychodził będąc ze mną.
Nie wiem co mam o tym myśleć.
Nie mam z kim o tym porozmawiać.
Napiszcie coś proszę.
Wierzę w moc kafeterii.
Nie wiem co mam robić a czas ucieka.
Kiedyś byłam fajna dziewczyna uśmiechniętą teraz gasne...
-
Myślę, ze złe myślisz.
Ja zawsze chciałam być z marynarzem np.
Potrzebuję dobrej rady od mądrych zyciowo ludzi.
w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Napisano
Może i coś w tym jest