Generalnie to się nie przejmuj, uczysz się, spieprzyłeś nie ostatni raz. Na tym polega życie, wyciągasz wnioski i próbujesz dalej.
Jedno mnie natomiast zastanawia w tym "nawijała cały czas podteksty seksualne jak z innymi to było". Może podświadomie nie chciałeś żeby coś z tego wyszło? Może włączył Ci się system obronny i miałeś wątpliwości? Dla mnie to czerwona lampka. Nie jest niczym dziwnym, że ludzie mieli innych partnerów przed tobą, a czasami nawet mają jednocześnie (swingersi) ale nikt nie lubi prosto z mostu słyszeć o innych, bo pomimo, że się domyślamy, że będziemy porównywani do innych, ale słysząc to już na początku bywa deprymujące i podnosi wiele pytań.
W zależności jak spojrzeć na tę sytuację i co każde z Was chciało z niej wyciągnąć, możliwe, że to Ona spieprzyła, Ty spieprzyłeś, albo oboje spieprzyliście. Albo nikt nie spieprzył. Zastanów się, co chcesz, czy seksu na jedną noc, czy związku i jak sobie określisz cel, wtedy będziesz wiedział kto i kiedy spieprzył.
Powodzenia