betawlk

Zapłaciła w knajpie 30zł za porcje 5 pierogów (120zł gdyby kupiła wszystkim to samo) a do domu zakupy jak dla singla. Ja rozumiem pójść jeszcze na coś czego się w domu nie robi czy nawet na pizze. Ale pójść na obiad na pomidorówkę i pierogi? Wydali pewnie na taki obiad 150zł. Na serio nie lepiej za 150zł kupić jakieś zakupy spożywcze?

Chyba pierwszy raz widzę u niej tyle owoców naraz. I już oczywiście trzeba pokazać bo to wydarzenie. Może jej trzeba napisać, że też teraz jest jeszcze bób i fasolka. Niby tak zdrowo się odżywia ale tam owoców i warzyw jak na lekarstwo. Co oni jedzą na co dzień. Gdzie jakieś zupy warzywne, młode ziemniaki, kalafior, kapusta, itp. Zamiast tego dorsza kupiła bym 2 kilo fasolki bo akurat sezon jest i teraz jest najlepsza.

Te buty to raczej jak ma się kilka par to jeszcze ujdą. Choć to zupełnie nie mój klimat. Wg mnie do wszystkiego nie pasują i też nie na każdą temperaturę. A w góry to może na Krupówki ale do chodzenia po szlakach to raczej się nie nadają. I co do firmy to też bym dyskutowała czy taka dobra to firma. Może lepsza od jakiś z bazaru ale znam dużo lepsze.