Zastanawiam się czy ochrzcił Pan dzieci? Jeśli nie jest pan wierzący to po co ten chrzest? Myślę że sama rozmowa która odbył Pan z księdzem świadczy że szuka Pan Boga. Gdzieś tam na dnie serca potrzebuje pan tej wiary. Jeśli ktoś nie chce kontaktu z Bogiem to go nie szuka. Myślę że nawet kłótnia z Bogiem jest jakaś forma modlitwy.