Masz rację , ale pomału do przodu , kilka dni temu przy obciaganiu zona przytrzymała go trochę dłużej .
Jeszcze kilka razy i jestem pewien że sąsiadka już mi nie będzie potrzebna .
Bo wszystkim się zajmie się żona .
A ociągać to ona potrafi.
Jeszcze tylko pełen połyk i będę szczęśliwy .
Żona wie czego oczekuję , bo przecież ja jej liżę do końca .
Jak to nastąpi to spuszczę się jej do ust dwukrotnie a ona potulnie to łyknie.