Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Andrzej1980

Zarejestrowani
  • Zawartość

    57
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

14 Good

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Andrzej1980

    Czy byli wracają?

    Wystarczy ograniczyć kontakt do absolutnego minimum i nie angażować się w problemy byłej partnerki/partnera. Skupić się na dobru dziecka i nie dać sobie wejść na łeb... Niestety ludzie sami sobie tworzą problemy tam, gdzie ich nie ma, a następnie próbują angażować "cały świat" w ich rozwiązywaniu.
  2. Dodajmy jeszcze... Łosie, jelenie, sarny, dziki, lisy, bor..., kuny, jenoty wilki i rysie. Z ptaków kuropatwy, bażanty, dzikie kaczki, gęsi, łyski, bekasy i cietrzewie. Czy żołnierz jest większym uzurpatorem niż piekarz a policjant większym draniem niż kolejarz? Prokurator gorszy od tynkarza a lekarz gorszy w pożyciu niż kierowca karawanu?
  3. Andrzej1980

    Co z tym moim związkiem?

    Tracisz czas. Jak sama napisałaś, szukasz faceta, który zapewni Ci stabilizację finansową i będzie Cię adorował. Do tego, przez okres 3 lat czułaś się niedowartościowana i próbowałaś zmienić podejście faceta. Nic to jednak nie dało i jesteś w punkcie wyjścia. Zatem zadaj sobie pytanie. Co ma się zmienić (w te pół roku) żeby On zmienił podejście do Cibie, zmienił pracę czy oświadczył się... skoro od 3 lat jest "lipa"?
  4. Andrzej1980

    Czy byli wracają?

    Moja była odezwała się po 2 latach. Aż mnie ciarki przeszły... oczywiście nie spotkaliśmy się i poprosiłem aby do mnie nie pisała. Nigdy, przenigdy nie wracajcie do byłych partnerek/partnerów i nawet o tym nie myślcie!
  5. Andrzej1980

    Hasbro Ms. Monopoly

    Byłem wczoraj u znajomych... Jako, że lubimy grać w różne "planszówki" to podczas spotkania, przy pogawędkach okraszonych winem i łiskaczem, kolega zaproponował grę w Ms. Monopoly, którą kupił córce pod choinkę. Jakież było moje zdziwienie, że gra faworyzuje kobiety w sposób orydynarny, żeby nie powiedzieć, że chamski... Kolega powiedział, że po świątecznym odpakowaniu i przy pierwszej grze oczy "stanęły mu dęba" a żona zrobiła kwaśną minę. Do rzeczy... Za każdy "przejechany" START kobieta otrzymuje 240$ a mężczyzna 200$. Zamiast klasycznych pól z nieruchomościami pojawiły się pola z wynalazkami kobiet. Nadmienię, że jednym z nich jest pole o nazwie ciasteczka z kawałkami czekolady czy chowanie smyczy dla psa... Widzę, że polityczna poprawność próbuje prać mózgi nawet w tak klasycznej grze jaką jest monopoly... Uważam, że takie postawienie sprawy jest krzywdzące przede wszystkim dla kobiet, ponieważ na samym wstępie uważa się je za mniej inteligentne, pozbawione zmysłu logicznego myślenia i... potrzebujące wsparcia. Gdyby ktoś powiedział mi, że taka gra istnieje i nie widziałbym jej na własne oczy to wyśmiałbym za sam tekst iż kobiety dostają więcej pieniędzy za sam fakt bycia kobietą. Quo Vadis zachodnia, polit poprawna cywilizacjo?!
  6. Tylko rzetelny i biegły w sprawach rodzinnych adwokat będzie Ci w stanie sprawę przedstawić. Wątpię, aby ktoś (nieodpłatnie) na tym forum udzielił Ci kompetentnej rady. Szkoda Twojego czasu i nerwów...
  7. Andrzej1980

    Związek i dzieci

    Chcesz powiedzieć, że takie "jazdy" są tylko z powodu ślubu? Sądzę, że dorosły facet, pracujący z kredytem na dom, kobietą i dziećmi ma trochę więcej oleju w głowie. Opisujesz go jak dorosłe dziecko... dlatego trudno mi pojąć sprzeczne przekazy. Jeśli napisałaś, że ten "typ" tak ma to czego od nas oczekujesz? Przecież znasz go lepiej niż my a każde nasze spostrzeżenie może być błędne i do niczego nie prowadzić.
  8. Andrzej1980

    Związek i dzieci

    Napisałaś zapytanie na forum 28/12 a 01/01 z Tobą zerwał? Hmm, facet, ojciec, "kredyciarz", wspólny dom, zerwał z Tobą, ponieważ naciskałaś na ślub? Coś się mnie nie wydaje droga Pani... Przeczytałem cały wątek jeszcze raz. Odpowiedzi, które przekazywałaś... Tam się nic kupy nie trzyma...
  9. Andrzej1980

    Związek i dzieci

    Cieszę się, że patrzysz odpowiedzialnie... Trudno napisać jedną receptę na bolączki wszystkich związków. Z Twojego opisu wynika, że facet nie chce się żenić: "A jak mu powiedziałam że to już długo trwa to on że jak mi tak bardzo zależy na natychmiastowym zawarciu malzenstwa to lepiej żebyśmy pomyśleli nad pojsciem w dwie przeciwne strony. Więc nie mogę już dłużej walkowac z nim ten temat. " Zatem jesteś w punkcie wyjścia... Możesz użyć metody racjonalizacji, wskazać mu, że ślub to nie tylko obrączka, ale i szersze prawa dla Was obojga. Zacznijmy od prawa do wspólności majątkowej, wspólne rozliczanie z fiskusem, łatwiej uzyskać kredyt, lepsze traktowanie w szpitalach czy urzędach, zabezpieczenie po śmierci małżonka czy lepsze samopoczucie Twoje oraz dzieci...
  10. Andrzej1980

    Związek i dzieci

    Z poprzednich postów wynikało, że jesteście na etapie "to potrwa bardzo długo". Teraz okazuje się, że doskonale znasz jego podejście do tematu. Zatem nie rozumiem pytania... Jeżeli uważasz, że dzieci są jedynym co Was łączy to masz dwie opcje. Pierwsza, zacisnąć pięści, przygryźć wargę i wychowywać dzieci pomimo braku ślubu. Zatem w rachubę wchodzi Twoje poświęcenie i akceptacja aktualnego stanu rzeczy... Opcja druga, rozejść się i szukać szczęścia pod skrzydłami nowego faceta. Ta opcja jest o tyle utrudniona, że masz dwójkę dzieci. Ja nie związałbym się z samotną matką, a i wielu bezdzietnych singli ma takie samo zdanie jak ja. Proponuję, byś spokojnie przemyślała wszystkie za i przeciw. Wyciągnęła odpowiednie wnioski i podjęła racjonalną decyzję.
  11. Andrzej1980

    Związek i dzieci

    Jeżeli przekażesz facetowi ultimatum, to możesz zapomnieć o jakimkolwiek ślubie. To jasny sygnał, że jeżeli coś będzie nie po Twojej myśli... weźmiesz rozwód. Facet będzie płacił alimenty na Ciebie i dzieci a po pewnym czasie możesz nastawiać dzieci przeciw niemu. Przecież to On czegoś nie dał, więc należy go ukarać, chociażby brakiem kontaktu z dziećmi. Co ja bym zrobił, porozmawiał, zapytał skąd wątpliwości i nakreślił wspólny plan, krok po kroku dążący do realizacji ślubu. Chyba że facet nie chciał ślubu od początku i przez te wszystkie lata byłaś zwodzona. Zatem pozostaje odejście lub akceptacja aktualnego stanu rzeczy.
  12. Andrzej1980

    Niechciany prezent od eks

    Zamknij ten temat raz a dobrze i na zawsze. Facet jest niezdecydowany, widocznie ma ku temu jakieś powody. Czy realne, czy urojone to kwestia drugorzędna... Napisz mu, że ma odebrać prezent (w miejscu neutralnym dla Was obojga), daj mu czas 1-2 dni a po tym okresie odeślij paczkę na jego adres domowy. Dlaczego dał Ci prezent? W jego mniemaniu jesteś warta jedynie "świecidełek", którymi może (wedle własnego uznania) zasypywać swoje "niezdecydowanie". Sama sobie odpowiedz czy to ma sens...
  13. Andrzej1980

    Nie wiem co robić

    Daj spokój, jesteś traktowana jako przysłowiowa "zapchaj dziura" na każde zawołanie. Znajdzie sobie inną a Ty będziesz trwała w przekonaniu, że "tracisz dobrego chłopaka". Trochę więcej szacunku do samej siebie no i trzeźwego spojrzenia na rzeczywistość.
  14. Racja, zatem także nie powinno być symetrii we wspieraniu dziecka partnerki. Jeżeli facet dziecko akceptuje, ale nie ma zamiaru łożyć na jego otrzymanie, wspieranie w trudnych chwilach czy organizować jej zabaw to matka powinna to zaakceptować. Jeżeli córka podrośnie i będzie w "trudnym wieku" to facet powinien się na nią wypiąć dupą, ponieważ była inaczej wychowywana niż jego widzimisię. "Akceptacja czy lubienie kogoś to nie jest coś co można na kimś wymóc." Kobieta powinna zaakceptować to, że facet nie interesuję się jej dzieckiem i pozostaje jej zgodzić z takim stanem rzeczy. Kobieta nie musi mieszkać z facetem, może być w pełni samowystarczalną kobietą a faceta traktować jako partnera. W sensie dzielenia się z nim tylko dobrymi rzeczami a sztuczne problemy i brak akceptacji czegokolwiek z jego strony powinna przyjąć za coś normalnego...
  15. Andrzej1980

    Jakie są intencje rozwodnika

    Dziewczyno, wchodzenie, w jakikolwiek związek z facetem po przejściach. Do tego starszym o 15 lat i posiadającym dzieci? Zahacza o sadomasochizm, rozumiem, że potrzebujesz emocji, ale to zdecydowanie nie jest dobre na dłuższą metę. Usiądź spokojnie z kartką, długopisem i wypisz wszystkie za i przeciw. Założę się o dobre wino, że minusów będzie zdecydowanie więcej. Jak to mawiał Ryszard Ochódzki: "Chodzi o to, żeby plusy nie przesłoniły wam minusów"... Ja to widzę tak. Stracisz swój czas, zgnuśniejesz i będziesz takim "kwiatkiem do kożucha". Być może już tracisz możliwości poznania kogoś ciekawego w Twoim wieku. Stracisz nerwy kiedy będziesz traktowana mniej priorytetowo jak dzieci, stracisz nerwy kiedy On będzie swobodnie rozmawiał ze swoją ex. Do dzieci praw nie będziesz miała, ale ich problemy spadną Ci na głowę. Gorszy dzień z ex? Na pewno Twój dzień także będzie gorszy. Ja nigdy nie związałbym się z rozwódką czy żyjącą w separacji posiadającą własne dzieci, Tobie radzę to samo!
×