Witam, nie spodziewalam sie ze bede w takiej sytuacji ale stracilam prace 2 msc temu, w zeszlym tygodniu znalazlam nowa ale wyplata bedzie dopiero 10 a ja mam pusta lodowke, nie mam oszczednosci (wszystko poszlo przez ten okres bez wyplaty), nie mam rodziny (wychowalam sie w dd) ani znajomych (ciezko przychodzi mi nawiazywanie relacji z ludzmi). Czy jest tu ktokolwiek kto moglby zrobic dla mnie jakas paczke zywnosciowa? Oddam przelewem jak tylko bede mogla. Prosze tylko bez hejtu.