

kythama
Zarejestrowani-
Zawartość
16 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
5 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
A dobrze, dziękuję, obiad zjadłam, dobry był xD
-
A zdziwię cię, bo tak, zgadza się. Byłam w okropnym stanie psychicznym. Przez całe technikum w sumie. Ale nie miałam tyle pieniędzy co W. i tyyyyyle rzeczy do zrobienia i obowiązków, więc człowiek siedział cicho i działał na autopilocie.
-
No to jak była głupia i naiwna to trzeba ponosić konsekwencje swoich czynów, tyle w temacie.
-
No nie wiem, ja kurs prawa jazdy robiłam w technikum, jakoś dałam radę pogodzić codzienną naukę w szkole od godziny 8:00 do 15:00 z teorią, praktyką i egzaminem xD Ale rozumiem, że codzienne wyprowadzanie psa to okropny obowiązek o którym nie wiedziała biorąc psa do swojego domu.
-
No to można jej tylko pozazdrościć głupoty, że kupiła dom z typem, który nie dał jej żadnych pieniędzy. Dorośli ludzie, ehhh...
-
Z tego co ja pamiętam (a alfą i omegą nie jestem niestety, jeżeli się mylę to proszę o poprawienie) w jednym z filmików wspominała, że wcześniej się dogadali, że on ją spłaci ze sprzedaży mieszkania, ale u notariusza była sama.
-
No i klasycznie, pod koniec 2021 było gadanie, że ona na pewno zapisze się na prawo jazdy, bo samodzielność, a teraz mówi, że nie ma siły, oj nie ma siły, dwa razy w tygodniu wyjść z domu na lekcję teorii do szkoły jazdy, ale codziennie bez problemu wyprowadza suszi i biega po lidlach. To jest leń śmierdzący, więcej nic.
-
Wybacz, nie oznaczyłam cię w odpowiedzi
-
I znowu zapytam, co ty w ogóle piszesz? Jeżeli "za darmo" dopisała go do własności mieszkania to jest tylko i wyłącznie jej wina, jak można być tak głupim, żeby się na to zgodzić. Nie ma pieniędzy - nie ma mieszkania dla niego na własność i tyle. Może mieć pretensje tylko do siebie. Chociaż ja w to w ogóle nie wierzę, jakieś dziwne historie, że jak go dopisywała to jego akurat nie było u notariusza. Jakim cudem? Notariusz nie powinien podpisywać takiej umowy, gdyż wszystkie strony i wszyscy właściciele powinni być obecni, wszyscy muszą pokazać swój dowód osobisty celem sprawdzenia. I o jakich zgrzewkach browarów piszesz? Od kiedy w sklepu typu Dealz sprzedają alkohol? Poza tym jeżeli godziła się na te browary to znowu, jest to tylko i wyłącznie jej wina, że była z takim "alkoholikiem". Ja takiego od razu kopnęłabym w tyłek, szczególnie, że to ja bym go niby utrzymywała. Prawda jest taka, że jej historia nie trzyma się kupy. Tomek był dobry jak przyszło jeździć po sklepach i kupować jej torebkę Chanel a zły jak dowiedziała się, że chce od niej pieniądze po rozwodzie.
-
Co ty w ogóle piszesz, kto kogo woził po dilzach, akszonach i innych takich? To jest ten przykład tańczenia jak jej zagrał? Wiele razy można było zauważyć, że on ma już tego dość, bo ileż można codziennie odwiedzać te same sklepy. To on jej kazał tam jeździć? Na złość ją woził?