Witam,
Od 7 lat patologiczna rodzina nęka mnie. Nie mogę żyć swobodnie we własnym domu. Nie wchodzę do pokoju nad którym mieszkają od 7 lat, bo jak tylko wejdę zaczynają się huki, rzucanie o podłogę, walenie w rury. Oni wszystko słyszą, nawet mój oddech, więc nie moge swobodnie zadzwonić po policję bo to usłyszą i huki ustaną.
Od 7 lat śpię w drugim pokoju przy zapalonym świetle, bo podrzucili mi kilkakrotnie pluskwy, nie używam komputera od 7 lat bo przepalają mi korki i jak usłyszą jakikolwiek dźwięk z mojej strony(jak np. kliknięcie myszką) to nafle leci huk z góry.
Nic nie mogę udowodnić, wstrząsy i huki sie nie nagrywają na telefon, podrzucenia pluskiew też nie udowodnię...
Dodam, że sąsiad jest po wyroku za morderstwo dlatego boję się składać sprawę na policję, na razie mam pluskwy i huki ale jak bym zgłosił to dalej mógłby gorzej się mścić, ma kontakty z kryminału, a ja mieszkam sam z matką... Nie mam życia we własnym domu.