PandaWanda
Zarejestrowani-
Zawartość
1073 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
1660 ExcellentOstatnio na profilu byli
4556 wyświetleń profilu
-
Soi, klonowca i krukam zamawianego na tony. Przecież wszystkie te nie chamskie słodycze od nich są zamawiane "dla Basi".
-
I może sama w końcu zrobi diagnozę sobie i młodej skoro tak się obnosi z autyzmem. Niech potwierdzi, że go ma.
-
Koleżanka, napisała, że zna Basię długo. One nie mają diagnozy, tak tylko przypomnę.
-
To by mówiła,.że sama sobie obrzęk wyleczyła
-
I pominę to, że dziecku ubrania na Vinted a sobie kieckę za kilka stów kupiła...
-
Od neree miała szyte na wymiar, ma trzy takie same dwie dostała a jedna żółta kupiła na Vinted. Te prezentowe wyglądały względnie dobrze a ta żółta była za mała. Wszystkie były w tym samym rozmiarze... Teoretycznie.
-
No co ty mówisz, przecież to podła hejterka. Chyba nie można było ująć delikatniej, w tej wiadomości jest mnóstwo troski i nie ma ani koszty hejtu. Ale w tym co napisała An jest odpowiedź dlaczego nikt nic Ance nie powie. Ona nie przyjmuje do siebie niczego co nie jest pieśnią pochwalną w jej imieniu.
-
To było wiadomo zanim ruszyły. Basia chciała zobaczyć wieże Eiffla.
-
B nie ma oficjalnej diagnozy więc jej autyzm można między bajki włożyć. An też nie ma diagnozy. Młoda jest zaniedbanym dzieckiem przede wszystkim emocjonalnie ale jak widzimy ubraniowa/ żywieniowo też. Mnie przeraziła ta ilość żarcia jaką pochłonęły
-
Marzeniem Basi był Paryż dlatego pojechała do Londynu. Czego nie rozumiesz?
-
Kup jebuka, taki sam efekt gwarantowany
-
Ale zakłada się je tylko 30s więc to nieźle kardio się tak zasapać.
-
Nie, przenieśli się gdzie indziej bo tu nie dało się pisać, ten temat dalej "grzeje"
-
Albo wcześniejszą rolkę
-
Ale przecież młoda czytała do poduszki fizykę kwantową więc o jakich korepetycjach mowa... An zamiast odrabiać lekcje w lodziarni usiądź z młodą w domu. Pomoże. No i zamiast latać na hipogryfie poczytaj z nią książkę inna niż kicia kocia, taka dostosowaną do wieku. Basi, nie twojego.