-
Zawartość
1301 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
1501 ExcellentOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Czyli tak jak na początku pandemii, kiedy babka mieszkała u nich przez parę miesięcy, a Daga przyznała się dopiero po czasie
-
A babka Góra jest z nimi w Paryżu?
-
Ona musi się jakoś dowartościowywać. Nie ma żadnych osiągnięć, to chociaż wylicza przeczytane książki, czy "podróże" (polegające na siedzeniu w hotelowym pokoju)
-
Az mi się wierzyć nie chce. Nie zrobili nawet próbnego prototypu, żeby pokazać jak to g.... wygląda na żywo? Cała promocja będzie się opierać na grafikach, wizualizacjach i kłamstwach autorki? Ahhh mistrzyni marketingu. Lata studiów i "kilkunastoletnie doświadczenie" nie poszły na marne
-
Nie dość, że łże, to jeszcze głupia, bo przecież w kilka minut można jej udowodnić, że to nie są nowe teksty, a skopiowane fragmenty wpisów z bloga...
-
Już nawet ona przestała się oszukiwać, że nosi rozmiar M. Teraz nazywa swoje wielkie dupsko: "wiem, że to nie rozmiar 0". My też to wiemy, Daga
-
Hehe właśnie miałam wklejać tego screena. To zdjęcie jest tak złe pod każdym względem! Sztuczny uśmiech, wały tłuszczu, poza - jakby siadała na kibelku (domyślam się, że to miał być przysiad?), no i te okropne stopy z za długimi, niedomalowanymi pazurami. Czy to zdjęcie tego słynnego fotografa? https://zapodaj.net/7e48a23907dd9.jpg.html
-
Hahaha to jest hit po prostu
-
Mistrzyni marketingu zawęziła grupę docelową swojego produktu. To karty dla matek. Czyli jak nie masz dzieci, to spadaj!
-
Żeby nie było tak jak z poprzednimi "produktami", których nie mogła się pozbyć nawet po obniżce ceny o 50%. Koszulkami z szarfą pewnie do dziś myje podłogi
-
Uwielbiam ten wątek. Nie trzeba nawet obserwować Grażyny, a i tak wiadomo czym się znów ośmieszyła No muszę przyznać, że gazela biznesu jak zwykle nie zawiodła. Sprzedawać coś, co jest dostępne w necie za darmo.... to tylko ona mogła wymyślić
-
A czy jabłuszka obrane i pokrojone w ćwiarteczki wrzuciła do śniadaniówki?
-
Aha, czyli znów wrzuca wszystkich do jednego wora. Ona ma niegrzeczne dzieci, nie umie sobie z nimi dać rady, więc automatycznie wszyscy powinni robić tak samo. Wyobraź sobie Graża, że są też dzieci spokojne, ciekawe świata, z którymi podróżowanie i zwiedzanie to sama przyjemność, a nie wstyd i męczarnia.
-
To samo pomyślałam. Może problem leży w jej rozwydrzonych dzieciach, skoro ma takie złe doświadczenia.
-
W Australii chodziła codziennie do kawiarni, żeby "pisać książkę"...