Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mica.21

Zarejestrowani
  • Zawartość

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

2 Neutral
  1. Witam! Otóż chciałabym opisać swój problem. Od zawsze ten angielski ciężko mi wchodził do głowy, nigdy nie miałam z ang najlepszych ocen - może to dziwne dla co niektórych, ale ciężko było pojąć mi gramatykę, wymowa też dla mnie paskudna. Wiem, że to dzisiaj lingua franca i w dzisiejszych czasach bez biegłej lub przynajmniej bardzo dobrej znajomości tego języka jest ciężko. Nie to, że tego języka całkowicie nie znam (nawet byłby wstyd, żeby przez naście lat nauki nic nie umieć) - znam go na poziomie komunikatywnym, dogadam się, ale do biegłości wiele mi brakuje i bardziej zaawansowana np. gramatyka była dla mnie po prostu trudna. Angliści też nam się często zmieniali, łącznie miałam w szkole ich 8-9. Teraz jestem na studiach i modliłam się, żeby nie trafić do grupy native'a, bo ponoć ciężko z nim mają, a on sam bardzo słabo mówi po polsku. Ktoś pomyśli sobie - jakaś tępa, nie wchodzi jej do głowy angielski. Otóż tak - studiuję medycynę, z biologii i chemii zawsze miałam bardzo dobre oceny, wygrywałam konkursy, fizykę też bardzo lubiłam i przyjemnie mi się tego uczyło, byłam też niezła z geografii, matematyki i rosyjskiego w liceum (bo tylko wtedy ten język miałam, 3 lata, jedna rusycystka, bardzo miła pani, lekcje rosyjskiego bardzo dobrze wspominam). Uczyłam się też w gimnazjum i podstawowe niemieckiego i zapewne lepiej bym sobie z nim radziła gdyby nie to, że miałam niestety w większości parszywe nauczycielki (tylko babeczka w VI klasie była naprawdę fajna i lekcje z nią to była przyjemność). Miałam możliwość wybrania sobie na lektoracie zamiast ang niemieckiego, ale z moją gimnazjalną jeszcze znajomością tego języka dużo musiałabym nadrobić, a teraz nie ma niestety na to czasu, bo mam dużo obszerniejsze i ważniejsze przedmioty. Na anatomii mamy mianownictwo polsko-angielskie, ale w sumie nazwy łacińskie są do angielskich bardzo podobne, czasami różnią się tylko końcówkami albo pojedynczymi wyrazami, szczerze - jakoś sobie z tym radzę, nie powiem, że nie, choć czasami przekręcę jakąś literkę w nazwie (jak sporo osób). Jest tu ktoś w sytuacji podobnej do mojej? Chętnie bym podyskutowała na ten temat :D
×