Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AsiaS

Zarejestrowani
  • Zawartość

    21
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez AsiaS

  1. AsiaS

    In vitro cz.5

    Nie badałam się pod względem immunologicznym. Zarodki były z trzech procedur. Osobiście uważam, że w moim przypadku za problemy z zajściem w ciążę najbardziej odpowiedzialny jest stres, który towarzyszy mi przez niemalże połowę mojego życia.
  2. AsiaS

    In vitro cz.5

    Beta nigdy nie ruszyła.
  3. AsiaS

    In vitro cz.5

    Siódmy. Ale nie poddaje się. Będę się dalej resetować. Jak odłożymy pieniądze podejdę do kolejnej procedury.
  4. AsiaS

    In vitro cz.5

    Niestety znów się nie udało
  5. AsiaS

    In vitro cz.5

    Chętnie bym zrobiła. Niestety w miejscowości, w której mieszkam nie ma labolatorium. Samochodu nie mam a PKS-y w weekendy jeżdżą jak chcą. Nie uśmiecha mi się czekać pół dnia na autobus. Dlatego dopiero w poniedziałek się dowiem co i jak.
  6. AsiaS

    In vitro cz.5

    Bete zrobie dopiero w poniedziałek.
  7. AsiaS

    In vitro cz.5

    7.07 odbył się mój 7 transfer. Miałam nadzieję, że te trzy 7 przyniosą w końcu szczęście. Ale po dzisiejszym dniu (8 dpt) moja nadzieja przygasła. Gdyby nie transfer i leki dziś dostałabym@. Przez cały dzień czułam się jakby faktycznie miała przyjść a nie krwawie tylko dlatego, że biorę leki. Dopiero ok 17 poczułam się dobrze. Przy żadnym z wcześniejszych transferach nie miałam podobnych odczuć. I teraz nawet nie wiem co myśleć na ten temat.
  8. AsiaS

    In vitro cz.5

    U mnie na 7 pobranych komórek do stadium blastocysty dotrwały wszystkie. Z tym że chyba 2 z lekkim opóźnieniem. W 6 i 7 dobie.
  9. AsiaS

    In vitro 2022 cz.1

    W mojej klinice większość badań ważna była rok. Oprócz infekcyjnych i posiewów.
  10. AsiaS

    In vitro 2022 cz.1

    Dziękuję za informację. Ja nie polecam dr S-Z.
  11. AsiaS

    In vitro 2022 cz.1

    Niestety do tego lekarza trafiliśmy przypadkiem, jak poszliśmy z mężem podpisać zgodę na transfer. Mój lekarz prowadzący nie zwracał uwagi jak zgłaszałam ten sam problem. Nie zareagowała nawet wtedy, gdy przed jednym z transferów miałam bardzo wysokie ciśnienie. Obecnie straciłam do niej zaufanie i przy następnym transferze pójdę do kogoś innego.
  12. AsiaS

    In vitro 2022 cz.1

    Nie wiem jak jest przed punkcją. Ostatnią miałam w marcu 2021. W czerwcu 2021 miałam histeroskopie i wtedy musiałam zrobić test. Przed żadnym transferem nie wymagali testu na covid (ostatni miałam w październiku 2021).
  13. AsiaS

    In vitro 2022 cz.1

    U mnie zawsze przychodziła 3 dnia po odstawieniu leków
  14. AsiaS

    In vitro 2022 cz.1

    Jestem z Novum. Moja Pani doktor prowadząca była za szczepieniem. Kilka razy i mi i mężowi oberwało się, że byliśmy nie zaszczepieni. Zaszczepilam się dopiero jak uzanałam, że nie mam siły podchodzić do kolejnego transferu.
  15. AsiaS

    In vitro 2022 cz.1

    Jak psycholog usłyszał o moich problemach to zasugerował wizytę u psychiatry. O depresji usłyszałam już u psychiatry.
  16. AsiaS

    In vitro 2022 cz.1

    A rozmowa z psychologiem na pewno pomoże poukładać sobie różne rzeczy
  17. AsiaS

    In vitro 2022 cz.1

    Ja też nie. Byłam w ogromnym szoku jak psychiatra zasugerował taką diafnozę. Mam nadzieję, że jak poukladam sobie wszystko w głowie to ida mi się w końcu zajść w ciążę.
  18. AsiaS

    In vitro 2022 cz.1

    U mnie występuje dużo lęków, fobua społeczna. Bywało tak, że najchętniej nie wychodzilabym z domu. A razem z nieudanymi transferami spowodowało depresje.
  19. AsiaS

    In vitro 2022 cz.1

    Witam wszystkie staraczki. Od dłuższego czasu obserwuję forum ale dopiero teraz odważyłam się napisać. Postaram się w skrucie opisać swoją historię. Przygodę z in vitro rozpoczęliśmy z mężem jakieś 1,5 roku temu. Obecnie jestem po 3 stymulacjach i 6 nieudanych transferach. Beta ani razu nie ruszyła. Przeszłam też rozszerzanie kanału szyjki macicy oraz histeroskopię wraz z usunięciem polipów. U mnie wszystkie badania są dobre. U męża słabe nasienie. Przy ostatnim transferze trafiliśmy do innego lekarza niż tego, który nas prowadził do tej pory. Podczas rozmowy zasugerował, że być może największy problem tkwi u mnie w głowie. Udałam się do psychologa w klinice, w której się leczymy. Pani doktor zaleciła wizytę u psychiatry i podała namiary na lekarza, który specjalizuje się m. in. w pomocy kobietom, które nie mogą zajść w ciążę, mają lęki w czasie ciąży czy depresję poporodową. Po wysłuchaniu mnie Pan profesor stwierdził, że najprawdopodobniej mam ADHD (jest to druga specjalizacja profesora) i skierował na testy. Po testach okazało się że mam ADD. Niedawno rozpoczęłm leczenie farmakologiczne i mam nadzieję, że uda mi się wyciszyć na tyle, żebym mogła wrócić po naszą ostatnią śnieżynkę. Trochę się rozpisałam, ale czasem trzeba się wygadać
×