Witam, na poczatek napisze ze nie wierze w przesądy, magie, duchy i tym podobne ale może ktos kto siedzi w temacie odpowie mi co mogła znaczyć ta sytuacja, która wydarzyła sie w moim domu. Kilka dni temu siedzialem sam w domu i uslyszalem jak ktos otwiera drzwi wejsciowe. Wiec wstalem nie zapalając swiatla poszedlem z latarką sprawdzic czy nikogo nie ma, drzwi byly zamkniete. Wyszedlem na zewnatrz a na wycieraczce leżało równo ułożone lusterko z mojej kuchni. Nie wieże w duchy ale odrazu wyrzucilem je na smietnik i teraz powiedzcie co to moglo znaczyc ? Czy ktos pofatygował sie zeby mi dac zagadke ? Czy to duchy ?