Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

britney_cobain

Zarejestrowani
  • Zawartość

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

O britney_cobain

  • Urodziny 07.01.2002

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. britney_cobain

    Jest 2022 a ja dalej jestem uzależniona od słodyczy

    No udaje mi się. Wcześnej byłam na granicy nadwagi, ale jak mówię, zaczęłam ćwiczyć i pilnować kalorie, zdarzają się dni gdzie jem bardzo mało bo chcę skurczyć żołądek i zrobić organizmowi "detox" od trawienia. Moim jedynym problemem i kompleksem od dzieciństwa jest tłuszcz w brzuchu i boczki od spożywania dużej ilości węglowodanów i słodyczy. Teraz moja dieta jest zdominowana przez warzywa, owoce, jem jogurty naturalne, greckie, raz na jakiś czas schabowego i zrazika u babci. Jako dziecko jadłam to co rodzice czyli dużo makaronów i białego pieczywa, uwielbiam kluchy i węglowodany. Mój głód na słodycze nigdy nie mija. Od zawsze tylko próby przejścia na odwyk, chwilowe odzwyczajenie się, a potem znowu powrót do starych nawyków
  2. britney_cobain

    Jest 2022 a ja dalej jestem uzależniona od słodyczy

    Nie, nigdy nie jest mi niedobrze po zjedzeniu dużej ilości słodyczy
  3. Dzisiaj znowu przy okazji bycia w sklepie żeby kupić sobie 2 jogurty greckie i pieczywo chrupkie kupiłam sobie czekoladę Milkę Yoghurt, Snickersa, białego Twixa i batona knopers. Zjadłam wszystko delektując się tym jakby to była ambrozja i jedyne źródło szczęścia w moim życiu. Do tego zjadłam jeszcze 2 pierniki i kawałek tortu które mama przyniosła z cukierni w której pracuje. Od dzieciństwa byłam fat albo skinny fat, mam najwięcej tłuszczu w obrębie brzucha i boczków. Obecnie przy wzroście 157cm ważę 49-50kg (chodzę na siłownię od listopada i nabrałam masy mięśniowej ale nie mogę się opanować z zajadaniem swoich uczuć, wcześniej ważyłam 47kg. W 2020 ważyłam rekordowo najwięcej 53kg a potem schudłam będąc na restrykcyjnej diecie, bo za cholerę nie mogę znaleźć balansu- albo się głodzę albo jem na potęgę. Nawet się przejadam zdrową żywnością. Mam IBS od 2019 roku. Generalnie mam zawsze niski cukier nawet po posiłku, dzisiaj właśnie poczułam ten brak energii i znużenie i obżarłam się tymi słodyczami, a teraz mam spuchnięty brzuch i poczucie winy. Moje całe życie to praktycznie tylko myślenie o jedzeniu i o słodyczach, planowanie diet i napady obżarstwa słodyczami. Chcę nareszcie schudnąć z tego cholernego brzucha i wyglądać dobrze w durnych crop topach Ktoś z podobnymi doświadczeniami?
×