Życie skopało mnie porządnie , ale jestem pełna radości i pełna pozytywnego myślenia . Powiem jedno chcę by świat był lepszy ale nie zawsze się da . Wszystkim dookoła pomagam , daję rady a sama zostaję z niczym i to mnie dobija . Potrzeba rozmowy z normalnym człowiekiem aż ze mnie krzyczy. Ale ludzie nie potrafią rozmawiać, co lepsze potrafią ranić jak nikt. A ja bardziej cofnęłam się na rozmowy na forum . Liczę ,że poznam fajnych ludzi